"Nikt nie jest tym zainteresowany". Rzecznik SN o Izbie Dyscyplinarnej
– System odpowiedzialności dyscyplinarnej jest potrzebny sądownictwu, tak żeby zapewnić jego zdrowe funkcjonowanie. W tej chwili ten system nie działa ze względu na całe zamieszanie wokół Izby Dyscyplinarnej – stwierdził Stępkowski w TVN24.
– To funkcjonowanie (Izby Dyscyplinarnej - red.), obiektywnie rzecz ujmując, pozostawia wiele do życzenia. Jeżeli ten system de facto nie działa, no to trudno mówić o sukcesie – dodał.
Politycy PiS rozczarowani Izbą Dyscyplinarną
Sędzia i rzecznik Sądu Najwyższego odniósł się również do słów Jarosława Kaczyńskiego i Mateusza Morawieckiego na temat Izby Dyscyplinarnej. Prezes PiS mówił, że "Izba Dyscyplinarna nie wypełnia swoich obowiązków; trzeba zlikwidować instytucje, które się nie sprawdziły", natomiast premier stwierdził, że Izba Dyscyplinarna nie spełniła jego oczekiwań.
– Patrząc na prace samych sędziów Izby Dyscyplinarnej, wydaje mi się, że ona niknie w tym zgiełku bitewnym, który toczy się dookoła. Zostało wydanych szereg bardzo dobrych orzeczeń, również rzucających światło na cały szereg kontrowersji, które dotyczą funkcjonowania sędziów, wymiaru sprawiedliwości. Tyle tylko, że nikt nie jest tym specjalnie zainteresowany – powiedział Stępkowski.
Warunek Komisji Europejskiej ws. KPO
Likwidacja Izby Dyscyplinarnej SN jest jednym z warunków, jakie Komisja Europejska postawiła Polsce w sprawie uruchomienia środków unijnych dla naszego kraju. KE chce też przywrócenia do pracy odwołanych sędziów. Na razie fundusze dla Polski są zamrożone.