Były szef MSZ: Ostatnimi działaniami von der Leyen zastawiła na Polskę pułapkę

Były minister spraw zagranicznych był w poniedziałek gościem programu "Gorące pytania" w telewizji wPolsce.pl
"To pułapka"
– Trwają intensywne prace w Polsce. Jest to też moment do zastanowienia się. Ostatnimi działaniami pani von der Leyen zastawiła na Polskę pułapkę. Postawiła kwestię, iż do połowy listopada Polska rozwiąże Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego i przywróci sędziów, jeśli chcemy dostać pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. To ultimatów, ale jednocześnie pułapka – powiedział Witold Waszczykowski.
Szefowa Komisji Europejskiej postawiła Polsce warunki. Według jej wytycznych do pracy mają zostać przywróceni odwołani sędziowie. Zmieniony ma zostać też system dyscyplinarny dla sędziów. – Mamy przed sobą długą drogę. Jest ona połączeniem dialogu, odpowiedzi prawnej i konkretnych działań na rzecz przywrócenia niezawisłości sądownictwa – mówiła na konferencji prasowej w Brukseli.
"Twardo się bronić"
– Wydaje się, że cena jest niewielka, ponieważ nie chodzi o natychmiastowe decyzje, tylko pewnego rodzaju zobowiązanie, co uruchomi kilkadziesiąt miliardów euro, ale dla strony polskiej oznaczałoby to tyle, że trzeba zaakceptować, iż instytucje unijne, takie jak Komisja Europejska i Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, mają prawo dyktować ustrój wymiaru sprawiedliwości w Polsce. A to niezgodne z traktatami – stwierdził Witold Waszczykowski. – Doradzałbym rządowi twardo się bronić – dodał europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Przypomnijmy, że w październiku w debacie na forum Parlamentu Europejskiej udział wziął premier Mateusz Morawiecki. Wszystko za sprawą wyroku polskiego Trybunału Konstytucyjnego stwierdzającego wyższość prawa krajowego nad unijnym w niektórych obszarach.