Poseł Lewicy nt. ustawy o ochronie granic: Nie będzie zgody w tej sprawie
W ostatni poniedziałek rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o ochronie granic państwowych Rzeczpospolitej i skierował go do Sejmu. We wtorek późnym wieczorem na pustawej sali plenarnej rozpoczęła się dyskusja nad tym projektem. Przeciwko opowiedzieli się parlamentarzyści klubu Lewicy. Wprowadzenia poprawek chcieli zaś deputowani Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz Polski 2050.
Ostatecznie projekt ponownie trafił do komisji sejmowej spraw wewnętrznych i administracji.
"Nie będzie zgody"
Do noweli w programie "Graffiti" w Polsat News odniosła się Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. – Nie będzie zgody w tej sprawie, ponieważ nie może być zgody na wprowadzenie stanu wyjątkowego bez wprowadzania stanu wyjątkowego – oznajmiła poseł Nowej Lewicy.
Ustawa przewiduje narzędzia, dzięki którym minister spraw wewnętrznych i administracji, na wniosek komendanta głównego Straży Granicznej, może wprowadzić częściowe zakazy przemieszczania się na terenie wschodniego pasa przygranicznego. – To byłoby przyznaniem kompetencji ogromnych, nadmiarowych, ograniczających swobody obywatelskie, ale także pozostawienie mieszkańców tych regionów samych sobie. To działanie na szkodę tego kryzysu, a także obywateli Polski, którzy mieszkają przy pasie przygranicznym – powiedziała Dziemianowicz-Bąk.
Atak na polskie służby
W okolicach miejscowości Kuźnica doszło do ataku na polskich funkcjonariuszy i żołnierzy. Nielegalni imigranci użyli przeciwko nim kamieni, gruzu, gałęzi, ale też gazu łzawiącego i granatów hukowych. W narzędzia mieli wyposażyć ich białoruscy mundurowi, którzy nadzorowali akcję.
Zdaniem Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, polskim służbom na granicy wschodniej potrzebna jest pomoc psychologiczna. – Dziś polskim funkcjonariuszom i żołnierzom przydałoby się przede wszystkim nie zmuszanie przez władze Polski do wykonywania nielegalnych i nieludzkich rozkazów wobec migrantów, w tym kobiet i dzieci. Chodzi też o godne warunki pełnienia służby. Mamy pewną informację, że brakuje pomocy psychologicznej. Tak jak brakuje opieki psychologicznej i wsparcia dla mieszkańców miejscowości ze strefy przygranicznej – mówiła poseł Lewicy na antenie Polsat News.