"Za to antyszczepionkowcy wieszają mnie na ulicy". Czarzasty chce obowiązku szczepień
– 90 proc. ludzi, którzy teraz chorują, to są ludzie niezaszczepieni, więc wniosek jest jeden: trzeba szczepić ludzi i trzeba to mówić jasnym głosem – podkreślał polityk na antenie Radi Zet. Zdaniem wicemarszałka Sejmu, PiS nie wprowadza takiego rozwiązania, ponieważ interes partyjny jest dla rządzących ważniejszy, niż zdrowie Polaków. – Jak będziemy dalej w tym kierunku szli, to będziemy mieli tysiąc zgonów dziennie. Straszne jest zamiatać kwestię chorób i kwestię śmierci pod dywan. Mówię to stanowczym, spokojnym głosem, po rozmowach z wieloma lekarzami – dodaje.
Polityk podkreśla, że dziennie umiera 500 osób, więc "prezydent naszego kraju powinien codziennie wprowadzać żałobę narodową".
"Dostaję za to po pupie"
– Mam bardzo jasne stanowisko, za co często dostaję po pupie. Absolutnie trzeba wprowadzić kilkanaście twardych zasad – mówi poseł Lewicy.
Czarzasty wymienia, że zamiast lockdownu należy wprowadzać ograniczenia dla niezaszczepionych, należy wprowadzić obligatoryjne szczepienia np. nauczycieli oraz służby zdrowia oraz należy wprowadzić obligatoryjne testowanie dzieci i poszczególnych grup zawodowych 2 razy w tygodniu.
Czarzasty proponuje: Zachęty finansowe i 2 dni wolnego po szczepieniu
Gość Radia Zet wskazał też, jak państwo powinno zachęcać obywateli do szczepienia się. – Po szczepieniu np. dawać 2 dni wolnego, np. stosować zachęty finansowe – 300-400 złotych. Pieniądze są niczym w porównaniu ze zdrowiem i życiem. Najważniejsze jest życie i zdrowie. Wszystkie pieniądze, które są trzeba na to wydać. Jeśli ktoś chowa to pod interes partyjny, to jest po prostu nieodpowiedzialny – puentuje współprzewodniczący Nowej Lewicy.