Poseł lewicy: Ustawa o ochronie granicy niewiele zmienia

Dodano:
Kuźnica. Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej Źródło: Flickr / Kancelaria Premiera
Arkadiusz Iwaniak z Nowej Lewicy tłumaczy, dlaczego jego formacja głosowała przeciwko odrzuceniu senackich poprawek do ustawy o ochronie granicy.

We wtorek Sejm zagłosował za odrzuceniem wszystkich ośmiu poprawek do ustawy o ochronie granicy zaproponowanych przez Senat. Wcześniej sejmowa komisja zarekomendowała wykreślenie zmian, jakie przegłosowali w projekcie ustawy senatorowie.

Przypomnijmy, że przepisy nowelizacji ustawy o ochronie granicy państwowej i niektórych innych ustaw umożliwią zakazanie przebywania w strefie nadgranicznej. Zakaz będzie mógł być wprowadzony na szczególnie narażonych obszarach przy linii granicy zewnętrznej w drodze rozporządzenia szefa MSWiA po zasięgnięciu opinii komendanta głównego Straży Granicznej. Z zakazu wyłączeni będą m.in. mieszkańcy oraz osoby prowadzące tam działalność. Na czas określony i na określonych zasadach komendant placówki SG będzie mógł zezwolić na przebywanie tam również innych osób, np. dziennikarzy.

Ustawa nie daje nic

Posłowie Nowej Lewicy głosowali przeciwko odrzuceniu senackich poprawek. W rozmowie na antenie Polskiego Radia 24 Andrzej Iwaniak tłumaczył, dlaczego jego partia podjęła taką decyzję.

– My głosowaliśmy przeciwko odrzuceniu poprawek, które zostały zgłoszone w Senacie, w naszej ocenie te poprawki były dobre – wyjaśnił poseł.

Zdaniem polityka, ustawa zaproponowana przez rząd "niewiele zmienia, jeśli chodzi o ochronę granicy". Zastrzega jednak, że jego partia jest za tym, by polska granica była chroniona.

– My jesteśmy za tym, by granica była chroniona, bezwzględnie, ale ta ustawa, poza obejściem możliwości wprowadzenia czy przedłużenia stanu wyjątkowego, tak naprawdę nie daje nic poza tym, że służba graniczna będzie mogła teraz nosić miotacze gazu, ale to w przypadku ochrony granicy nie jest kluczową kwestią – dodał Iwaniak.

Źródło: Polskie Radio 24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...