Kompromitacja dziennikarza "GW". Stwierdził, że drewniany zegarek ministra jest ze złota

Dodano:
Wiceminister Klimatu i Środowiska Edward Siarka Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Dziennikarz "Wyborczej" wytknął wiceministrowi, że ten nosi zegarek ze złota. Okazało się, że zegarek jest... z drewna.

W środę podczas posiedzenia sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, wiceminister klimatu i środowiska, pełnomocnik rządu ds. leśnictwa i łowiectwa Edward Siarka, zaprezentował informację nt. wdrażania planów adaptacji zasad gospodarki leśnej w kontekście nowej strategii leśnej oraz Europejskiej Strategii Bioróżnorodności do 2030. Chodziło m.in. o raport o stanie lasów za 2020 r. oraz stan realizacji Krajowego programu zwiększania lesistości.

Dziennikarz "Gazety Wyborczej" Aleksander Gurgul opublikował na Twitterze, wpis, który zobrazował zdjęciem wiceministra z obrad tejże komisji. "Minister Edward Siarka ma złoty zegarek na złotej bransolecie. Złoty a skromny:)" – napisał Gurgul, chcąc wytknąć Siarce epatowanie bogactwem. Nawiązał do uderzającego w księży, karykaturalnego filmu Wojciecha Smarzowskiego "Kler".

Siarka do dziennikarza: Rzetelność to cenna cecha

Szybko jednak okazało się, że dziennikarz nie miał racji, a wręcz zaliczył kompromitującą wpadkę. "Panie Redaktorze, zegarek nie jest jest ze złota tylko z drewna. Rzetelność to cenna cecha w Pana zawodzie. Proszę wypróbować" – zwrócił mu uwagę wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka.

Gurgul odpisał: "Nie ma co brnąć. Cofam pomyłkę, za którą przepraszam pana ministra. Zegarek – jak odpisał mi pan minister – jest wykonany z drewna". Część komentujących chwali dziennikarza za to, że przeprosił i przyznał się do błędu. Są jednak i tacy, dla których jest to kolejny dowód na coraz mniejszą wiarygodność współczesnych mediów.

Źródło: Twitter
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...