"Europejski fanclub Putina". Poseł PO ocenił Warsaw Summit

Dodano:
Marcin Kierwiński (PO) Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Poseł Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński w ostrych słowach skomentował sobotnie spotkanie Warsaw Summit.

Warsaw Summit to spotkanie liderów partii kontestujących federalizację Europy pod dyktando unijne. Wydarzenie zgromadziło 13 szefów europejskich formacji politycznych, które deklarują konserwatywne wartości i przekonania. Łączy je także stosunek do Unii Europejskiej jako wspólnoty państw. Wśród gości znaleźli się np. premier Węgier i lider Fideszu Victor Orban oraz przewodnicząca francuskiego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen.

W dyskusji ze strony polskiej wzięli udział m.in. prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński oraz premier Mateusz Morawiecki.

"Fanclub Putina"

Sobotnie wydarzenie europejskich konserwatystów w stolicy Polski skomentował na Twitterze poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Kierwiński. Polityk Platformy Obywatelskiej określił liderów partii biorących udział w Warsaw Summit mianem "fanclubu Putina".

"J. Kaczyński stwierdził wczoraj, że "w całym świecie zachodu wolność się cofa". Dlatego PiS, od sześciu lat, reaktywuje w Polsce "wschodnie" wzorce wolności. Bardzo wschodnie...Teraz dobrał sobie do pomocy europejski fanclub Putina" – czytamy we wpisie Kierwińskiego.

Komunikat liderów

Po warszawskim spotkanie w minioną sobotę, uczestnicy Warsaw Summit wydali wspólny komunikat.

"Uczestników konferencji łączy wspólne i głębokie przekonanie, że Unia Europejska złożona jest z wolnych i równych państw narodowych, powiązanych bliskimi i licznymi nićmi współpracy. Przekonanie to dzielimy z wieloma milionami obywateli państw członkowskich całej Unii Europejskiej" – napisano w oświadczeniu. "Uczestnicy deklarują wolę solidarnej współpracy na różnych poziomach i w różnych formach ze wszystkimi partiami i organizacjami, którym drogie jest wyjątkowe dziedzictwo Europy i koncepcja Europy Ojczyzn" – przekazali europejscy liderzy.

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...