Papież Franciszek w Grecji – przeprasza prawosławnych za... schizmę wschodnią

Dodano:
Papież Franciszek Źródło: Flickr / Mazur/catholicnews.org.uk (CC BY-NC-ND 2.0)
Dobiegła końca podróż papieża na Cypr i do Grecji, podczas której Franciszek m. in. przeprosił prawosławnych za ich własną schizmę.

Odbywana od 2 do 6 grudnia podróż papieża na Cypr i do Grecji była okazją głównie do podkreślania „braterstwa” z prawosławiem i uznania dla jego „synodalności” podczas spotkań ze schizmatyckimi hierarchami. Wobec przedstawicieli Autokefalicznego Kościoła Cypru Franciszek wyraził „potrzebę bliższego kroczenia razem z wami, drodzy bracia, którzy poprzez swoje doświadczenie synodalności możecie nam naprawdę pomóc”.

Papież Franciszek wstydzi się historii Kościoła

Z kolei podczas spotkania ekumenicznego w Atenach papież stwierdził, że czuje „wstyd” z powodu niektórych aspektów historycznych relacji Kościoła z odłączonymi wspólnotami wschodnimi, w których „działania i decyzje [strony katolickiej], które nie miały nic wspólnego z Jezusem i Ewangelią, ale były naznaczone pragnieniem korzyści i władzy, poważnie osłabiły naszą komunię”.

- Historia daje odczuć swój ciężar i tutaj, dzisiaj czuję potrzebę ponownego proszenia Boga oraz naszych braci i sióstr o przebaczenie błędów popełnionych przez wielu katolików – mówił Franciszek, najwyraźniej zapominając, że niezależnie od grzechów członków swojej hierarchii i wspólnoty, Kościół katolicki pozostaje prawdziwym Kościołem Jezusa Chrystusa, od którego odłączyły się wspólnoty prawosławne.

Media społecznościowe i życie towarzyskie

W ostatni dzień pielgrzymki papież spotkał się z młodzieżą. Tematem przemówienia w hali sportowej na przedmieściach Aten był wpływ urządzeń mobilnych i mediów społecznościowych na życie w realnym świecie. „Wiele osób stale dziś korzysta z mediów społecznościowych, ale sami nie są zbyt towarzyscy: są uwięzieni w sobie, więźniowie telefonu komórkowego w dłoni” – mówił.

- To, co pojawia się na ekranie, nie jest rzeczywistością innych osób: ich oczami, oddechem i rękami. Ekran może łatwo stać się lustrem, przez które myślicie, że patrzycie na świat, ale w rzeczywistości jesteście sami przed wirtualnym światem pełnym pozorów, zdjęć przerobionych tak, aby zawsze wyglądały pięknie i akceptowalnie. Ale jak pięknie jest po prostu być razem z innymi ludźmi, odkrywać nowość innych! Kultywujcie mistykę wspólnoty, radość dzielenia się, entuzjazm służenia! – apelował Franciszek.

Źródło: catholicnewsagency.com
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...