Ważne oświadczenie IPN. Chodzi o rondo Dmowskiego
9 grudnia warszawscy radni Koalicji Obywatelskiej przegłosowali uchwałę o przyjęciu petycji o zmianie nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. Przeciw głosowali wszyscy radni PiS, radna niezależna Monika Jaruzelska i jeden radny KO.
Oświadczenie IPN
Na stronie internetowej zostało opublikowane oświadczenie dra Karola Nawrockiego, prezesa IPN.
„Z zaniepokojeniem i zdziwieniem przyjąłem informację o przyjęciu przez Radę Warszawy petycji dotyczącej zmiany nazwy ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. Roman Dmowski to wybitny mąż stanu, jeden z ojców polskiej niepodległości. Przez swą działalność dyplomatyczną, polityczną i publicystyczną w znacznym stopniu przyczynił się do odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku.
Dotychczas funkcjonująca nazwa tego miejsca jest właściwym upamiętnieniem działalności Romana Dmowskiego. Nie może dla niego zabraknąć godnego miejsca na mapie stolicy Polski, tak samo jak dla Piłsudskiego, Daszyńskiego, Witosa i wielu innych.
Próba zmiany nazwy ronda Romana Dmowskiego na rondo Praw Kobiet nosi znamiona wplatania historii w bieżącą walkę polityczną. Działania tego męża stanu przyczyniły się do budowy polskiej państwowości i demokracji. Nie zasłużył sobie na wyrugowanie go z tak ważnego miejsca w Warszawie.
Jako Prezes Instytutu Pamięci Narodowej stanowczo protestuję przeciwko takim działaniom ze strony warszawskich radnych” – czytamy w oświadczeniu.
Uchwała może okazać się wadliwa prawnie
W piątek okazało się, że radni KO zapomnieli o jednym szczególe. Prokuratura wskazuje, że w uchwale nie znalazły się kluczowe elementy dotyczące całej procedury zmiany nazwy ulicy. Jak informuje serwis wPolityce.pl, zabrakło informacji o powodach, dla których dotychczasowa nazwa powinna zostać zmieniona oraz uzasadnienia wyboru nazwy ulic.
Na polecenie Prokuratora Okręgowego w Warszawie wszczęto postępowanie wyjaśniające, które ma charakter udziału prokuratora w postępowaniu administracyjnym.