Prezes IPN o Jaruzelskim: Nie używam wobec niego słowa "generał"
Dr Nawrocki przyznał na antenie Polsat News, że jest orędownikiem koncepcji degradacji komunistycznych generałów – Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka. Zdaniem szefa IPN, byłoby to symboliczne zadośćuczynienie oraz wyraźny sygnał do polskiej powszechnej opinii i świadomości, że mieliśmy do czynienia z wojskowymi, którzy służyli obcej racji stanu". Niedawno o chęci odebrania tytułów członkom aparatu komunistycznego mówił premier Mateusz Morawiecki.
Szef Instytutu Pamięci Narodowej przyznał, że sam w odniesieniu do Jaruzelskiego nie używa określenia "generał". – Uznaję, że to symbol strasznego systemu komunistycznego z lat 70. i 80., który mordował polskich patriotów przejawiających pragnienie wolności – podkreślił.
Michnik – ważna postać
Gość Polsat News odniósł się także do ujawnionych niedawno przez "Magazyn Śledczy Anity Gargas" nieznanych wcześniej nagrań, na których widać, jak dużą sympatią darzyli się Adam Michnik i Wojciech Jaruzelski. Do spotkania w mieszkaniu komunistycznego generała doszło w nocy, w jedną z kolejnych rocznic wprowadzenia stanu wojennego.
– Adam Michnik wyrażał miłość Jaruzelskiemu, przytulał go, nazywał patriotą w momencie, gdy wiele faktów historycznych z życia Jaruzelskiego było już znanych i oczywistych, a on pozostawał symbolem postkomunistycznej Polski – zwrócił uwagę prezes IPN.
Dr Karol Nawrocki zastrzegł jednak, że nie zamierza podważać działalności Michnika przed rokiem 1989. – Był wyraźną, ważną postacią opozycji antykomunistycznej, ale w III RP stał się symbolem pociągnięcia problemów i instalowania postaci komunizmu w wolnej Polsce – dodał.