Zabawna wpadka prowadzącej w Radio ZET

Dodano:
Ryszard Petru, założyciel Instytutu Myśli Liberalnej, wcześniej lider Nowoczesnej Źródło: YouTube / Radio ZET screen
Do zabawnej sytuacji doszło w czwartek na antenie Radia ZET. Tematem rozmowy była inflacja, a gościem Ryszard Petru.

Prowadząca audycję Beata Lubecka rozpoczęła od przedstawienia swojego gościa. – Ryszard Petru, ekonomista, ale także założyciel Nowoczesnej, potem partii Razem i potem Instytutu Myśli Liberalnej, jest z nami, dzień dobry – powiedziała.

"Razem to partia socjalistyczno-komunistyczna"

Petru sprostował, że żadnej partii Razem nie zakładał i zakładać nie zamierza.

– Jak to? A kto to zakładał w takim razie? – dopytywała Lubecka.

– Razem to jest partia bardzo socjalistyczno-komunistyczna... – odpowiedział Petru. Lubecka zrozumiała wówczas swój błąd. – A ja powiedziałam Razem? O matko... Czyli zaliczyłam taką wtopę, jak pan zaliczył. Partia Teraz oczywiście – poprawiła się.

– Nic nie szkodzi. Każdemu zdarzają się przejęzyczenia – odparł Petru.

– No tak. No to pięknie się popisałam na początek – stwierdziła dziennikarka.

Petru: Glapiński nakręcił ludzi, żeby brali kredyty

Przechodząc do meritum, czyli rozmowy na temat sytuacji ekonomicznej szczególnie w kontekście rosnącego podatku inflacyjnego, Lubecka zapytała byłego polityka o działania rządu w zakresie obniżenia rosnących cen.

Petru ocenił, że za inflację w połowie odpowiada rząd, a w połowie czynniki zewnętrzne. Jako ojców wysokiej inflacji wskazał premiera Morawieckiego i prezesa NBP Glapińskiego.

– Glapiński nakręcił ludzi, żeby brali kredyty – ocenił były lider Nowoczesnej, dodając, że prezes NBP mówił, że nie będzie inflacji ani podwyższania stóp procentowych.

– Lata temu, będąc jeszcze w Sejmie mówiłem, że puszczą nas z torbami. Dlatego, że wydają pieniądze, których sami nie zarabiają. Wydają więcej niż Polska zarabia, czyli zadłużają się. Jeśli wydajesz więcej niż zarabiasz, to następuje wzrost cen. To skumulowało się z olbrzymimi podwyżkami cen gazu i energii na świecie. Te trzy czynniki powodują, że mamy w Polsce jedną z najwyższych na świecie inflacji – powiedział Petru.

Petru mówił też o zjawisku spirali inflacyjnej. Wobec drastycznych podwyżek podstawowych towarów, pracownicy domagają się wyższych pensji, co dodatkowo wprowadza więcej pieniądza na rynek, nakręcając inflację.

Źródło: Radio ZET, YouTube / DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...