Profanacja Bazyliki w Warszawie. Policja zabezpieczyła nagrania z monitoringu

Dodano:
Figura Chrystusa przed Bazyliką Świętego Krzyża w Warszawie Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Stołeczna policja zabezpieczyła nagrania z monitoringu, na których widać, jak mężczyzna niszczy elewację Bazyliki pw. Krzyża Świętego.

Do ataku na warszawską świątynie doszło w nocy z 24 na 25 grudnia tego roku. Sprawę nagłośnił w swoich mediach społecznościowych Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia "Marsz Niepodległości" i Straży Narodowej.

"Barbaria lewacka nie śpi! Nawet w Święta Bożego Narodzenia dokonuje się ataków na miejsca kultu religijnego. Zniszczona w nocy z 24 na 25 grudnia b.r. elewacja warszawskiego kościoła pw. Św. Krzyża" – napisał działacz środowiska narodowego na Twitterze.

Do swojego wpisu Bąkiewicz dołączył zdjęcia, na których widać namalowane na czerwono hasła: "Tu będzie techno" oraz "świeckie państwo". "Wasze niedoczekanie" – odpowiedział lider narodowców.

Policja bada sprawę

Sprawą już zajmuje się stołeczna policja – podał w środę portal polskieradio24.pl. Trwają poszukiwania sprawcy. Nagrania z monitoringu wskazują na mężczyznę, którego tożsamość nie została jeszcze ustalona. Informację przekazał rzecznik prasowy śródmiejskiej komendy.

Podinsp. Robert Szumiata zaznaczył jednak, że identyfikacja wandala jest utrudniona, ponieważ miał on na sobie maseczkę, była noc, a pobliskie kamery nie są najwyższej rozdzielczości. – Mimo tych trudności, pracujemy, by zidentyfikować mężczyznę i go zatrzymać – powiedział funkcjonariusz. I dodał, że był to najprawdopodobniej jednorazowy wybryk chuligański, a nie szerzej zorganizowana akcja.

Bazylika Krzyża Świętego w Warszawie w przeszłości była atakowana już kilkukrotnie. Do aktów wandalizmu dochodziło przede wszystkim jesienią 2020 roku podczas tzw. strajków kobiet po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Wtedy też Robert Bąkiewicz i jego środowisko uformowali Straż Narodową, stowarzyszenie powołane do obrony świątyń oraz wiernych uczestniczących w nabożeństwach.

Źródło: polskieradio24.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...