Biskup krytykuje Drogę synodalną. Żąda odrzucenia "genderowo neutralnego" języka
Bp Rudolf Voderholzer z Ratyzbony wyraził swoje oburzenie faktem, iż niemiecka Droga synodalna nie podjęła krytycznej debaty na temat... „języka genderowo neutralnego”. Zwlekanie z omówieniem tej kwestii uznał on za zaniedbanie ze strony luminarzy kontrowersyjnego ruchu, który cieszy się aprobatą papieża Franciszka.
Językowy dyktat LGBT
Biskup skierował do kierownictwa Drogi synodalnej list otwarty, w którym oskarżył je o niedotrzymanie obietnicy zajęcia się wspomnianą kwestią podczas ostatniej sesji plenarnej. „Protestuję przeciwko takiemu podejściu. Po raz kolejny [kierownictwo Synodalnej Drogi] lekceważy prośbę członków Zgromadzenia Synodalnego” – napisał.
Chodzi o propozycje, które w różnych językach przybierają różne formy. W przypadku krajów anglojęzycznych są to tzw. „zaimki genderowo neutralne”, zaś w na gruncie niemieckim ideologowie LGBT postulują kuriozalne zmiany odnośnie pisowni rzeczników. Przykładem może być słowo „przyjaciel”, które po niemiecku odmienia się przez rodzaje i może brzmieć „Freund” (przyjaciel) lub „Freundin” (przyjaciółka).
Bóg... z gwiazdką?
Lobby genderowe proponuje, aby do zapisu rzeczowników dodać... gwiazdkę. W przypadku słowa „przyjaciel” zniknęłyby jego dwie odmiany przez rodzaje, a uniwersalny (czyli „genderowo neutralny”) zapis wyglądałby następująco: Freund*in.
Taki pomysł spotkał się z publiczną krytyką Stowarzyszenia Języka Niemieckiego, jego przeciwnikiem jest także bp Voderholzer. Jak informuje niemiecka filia Catholic News Agency, dwie młodzieżowe organizacje „katolickie” zdecydowały się już na taki zapis w odniesieniu do... Boga. Słowo Bóg w ich tekstach zostało zapisane jako „Gott*”.
Niemiecki Kościół klęka przed ideologią gender?
„«Teksty z gwiazdkami» stanowiłyby niezaprzeczalną aprobatę dla ideologii gender, a tym samym zaprzeczeniem antropologii opartej na Biblii” – czytamy w oświadczeniu diecezji ratyzbońskiej.
Jednocześnie należy zauważyć, iż fakt niepodjęcia krytycznej dyskusji na temat „genderowo neutralnych” wyrażeń nie może dziwić, biorąc pod uwagę, że już w październiku ubiegłego roku zgromadzenie synodalne w Niemczech przegłosowało pozytywne podejście do kwestii błogosławienia związków homoseksualnych przez księży.