Legendarna jednostka trafi do Polski. Morawiecki mówi o "ostrzeżeniu"

Dodano:
Mateusz Morawiecki, premier Źródło: PAP / Łukasz Gągulski
Premier Mateusz Morawiecki, komentując zwiększenie wojskowej obecności USA w Polsce, zaznaczył, że jest to "kolejny ważny symbol zjednoczenia i współpracy krajów demokratycznych oraz ostrzeżenie dla Władimira Putina".

"USA, zgodnie z zapowiedziami, w odpowiedzi na nasilające się napięcia na Ukrainie, przeniesie do Polski 1,7 tys. swoich żołnierzy" – napisał w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki.

Zaznaczył, że decyzja władz Stanów Zjednoczonych jest "kolejnym ważnym symbolem zjednoczenia i współpracy krajów demokratycznych oraz ostrzeżeniem dla Władimira Putina przed dalszymi działaniami militarnymi".

Przypomniał również, że Polska od początku podnosi na arenie międzynarodowej sprawę zachowania Kremla wobec obecnego rządu w Kijowie i "sprzeciwia się wszelkim przejawom agresji i terroru ze strony Rosji".

Elitarna jednostka trafi do Polski

Rzecznik Pentagonu John Kirby przekazał na konferencji prasowej, że do Polski, Niemiec i Rumunii zostanie wysłanych 3 tys. amerykańskich żołnierzy, a ich zadaniem będzie wsparcie wschodniej flanki NATO.

Nad Wisłę zostaną przerzuceni żołnierze elitarnej 82. dywizji powietrznodesantowej, mającej swoją kwaterę główną w Fort Bragg w Karolinie Północnej. – Te siły nie będą walczyć na Ukrainie – powiedział w środę Kirby. – Dajemy nimi jasno do zrozumienia, że będziemy gotowi do obrony naszych sojuszników z NATO, jeśli dojdzie do takiej konieczności – dodał.

Zaznaczył również, że nowe ruchy amerykańskich wojsk wysyłają "niewątpliwy sygnał do świata", że rząd USA stoi po stronie swoich sojuszników z NATO i sprzeciwia się agresji ze strony Rosji.

Tysiące żołnierzy w gotowości

Wcześniej, 24 stycznia rzecznik Pentagonu poinformował, że podjęto decyzję o postawieniu w stan najwyższej gotowości 8,5 tys. żołnierzy.

– Do ok. 8,5 tys. żołnierzy USA zostało postawione w stan wyższej gotowości, by móc szybko przemieścić się do Europy – oznajmił w poniedziałek John Kirby. Dodał, że nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie ich wysłania. Zapowiedział, że notyfikowane jednostki z USA zostaną wysłane do Europy w razie aktywacji przez Sojusz Sił Odpowiedzi NATO.

W skład kontyngentu wchodziłyby m.in. Brygadowe Zespoły Bojowe (BCT), siły logistyczne, medyczne, lotnicze i wywiadowcze – podaje PAP.

Źródło: Facebook / CNN/PAP
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...