Premier: Widzimy narastającą presję i agresję
W piątek szef rządu odwiedził tarnowski zakład sprzętów mechanicznych. Prezes Rady Ministrów miał zobaczyć proces produkcyjny. Podczas swojego wystąpienia pogratulował kierownictwu, kadrom i pracownikom za wytwarzany w kraju nowoczesny sprzęt, taki jak moździerze i granatniki.
Broń dla Ukraińców
Polski rząd zapowiedział wysłanie nad Dniepr broni o charakterze defensywnym. Polskie dostawy dla Kijowa miałyby obejmować kilkadziesiąt tysięcy sztuk amunicji, w tym pocisków artyleryjskich, zestawów pocisków przeciwlotniczych Grom, lekkie moździerze, drony rozpoznawcze oraz innego rodzaju broń o charakterze obronnym.
Już w przyszłym tygodniu z Polski na Ukrainę wyjechać ma pierwszy transport.
– Bezpieczna Ukraina i bezpieczna granica to także polska i europejska racja stanu. Jesteśmy w kontakcie z naszymi sąsiadami ukraińskimi po to, żeby oni mogli się w razie konieczności, która oby nie nastąpiła, jak najlepiej bronić. Dlatego jesteśmy po rozmowach z wieloma przywódcami. Razem z panem prezydentem rozmawiamy o tym, jak zwiększyć szanse na pokój na Ukrainie i jak zwiększyć szanse na utrzymanie pokoju za naszą wschodnią granicą – mówił Mateusz Morawiecki.
"Presja i agresja"
Premier zaznaczył, że przed wizytą w zakładzie w Tarnowie rozmawiał z przewodniczącym Rady Europejskiej na temat bezpieczeństwa na wschodniej flance Unii Europejskiej i NATO. Podkreślił również, iż w sprawach bezpieczeństwa pozostaje w stałym kontakcie z prezydentem Andrzejem Dudą.
– Widzimy narastającą presję i agresję ze strony Rosji. Zdajemy sobie sprawę z tego, że ten, kto chce się bronić, musi mieć czym się bronić. Po stronie ukraińskiej widzimy determinację do obrony. Byłem ostatnio w Kijowie i zobaczyłem, że tam ta wola obrony jest. Ale brakuje sprzętu. Dlatego trzeba działać szybko. Musi być po naszej stronie szybkość działania i sprawczość – oznajmił szef rządu.
– Dzisiaj najważniejsze jest bezpieczeństwo. Po to uzbrajamy armię. Po to jest nasza armia, żeby dostarczyć nam tego podstawowego dobra, jakim właśnie jest bezpieczeństwo. Żołnierz musi być jak najlepiej wyposażony – stwierdził Morawiecki.