USA: Proaborcyjni politycy uderzają w alternatywy dla zabijania nienarodzonych
Portal National Catholic Register zbadał sprawę sporu pomiędzy przychodnią pro-life Care Net Pregnancy Resource Centre i władzami stanu Connecticut, który w maju ubiegłego roku przyjął ustawę zakazującą „oszukańczych reklam” usług szanujących ludzkie życie.
„Oszukańczość”, czyli... nieoferowanie aborcji
„Oszukańczość” została przez ustawodawcę dookreślona przy pomocy pojęcia „ograniczonych usług”. Zakaz dotyczy więc tych miejsc, w których świadczy się usługi reprodukcyjne i ciążowe, jednak przy „ograniczeniu” dostępności aborcji i antykoncepcji. W stanie Connecticut funkcjonuje obecnie 25 takich przychodni, w większości związanych ze wspólnotami wyznaniowymi, czyli więcej niż tzw. klinik aborcyjnych prowadzonych przez giganta Planned Parenthood, których jest 19.
Jak podkreślają zwolennicy życia, prawodawstwo ma na celu bezpośrednie uderzenie w tę gałąź opieki zdrowotnej, która nie realizuje interesów przemysłu aborcyjnego. Przychodniom pro-life zarzuca się nie tylko nieoferowanie „usług” kończących się dzieciobójstwem, ale także informowanie kobiet, że aborcja farmakologiczna jest do cofnięcia, jeżeli podejmie się interwencję w odpowiednim czasie.
Pozew przychodni pro-life przeciwko aborcyjnemu prawodawstwu
Na taki atak odpowiedziała wspomniana wyżej chrześcijańska przychodnia w mieście New London. „Ustawa nie została sporządzona po to, ani nie ma na celu przede wszystkim ograniczenia oszukańczych komunikatów ani informowania kobiet, gdzie mogą otrzymać aborcję lub środki poronne. Intencją Ustawy jest ingerowanie w poglądy pro-life na życie, ciążę i macierzyństwo” – czytamy w pozwie. Prawnicy zwracają uwagę, że nowe przepisy dyskryminują osoby o poglądach innych niż proaborcyjne, co stanowi pogwałcenie wolności słowa, sumienia i wyznawania własnych poglądów religijnych.
Jak ustalili dziennikarze National Catholic Register, pomimo nagonki ze strony lobby aborcyjnego, do stanowej administracji nie wpłynęła jeszcze ani jedna skarga na działalność przychodni pro-life. Działań nie podjął także stanowy prokurator generalny, choć publicznie opowiadał się za ustawą zakazującą reklamy usług pro-life. Zwolennicy życia zwracają uwagę, że pomyślny przebieg postępowania sądowego może pozytywnie wpłynąć na traktowanie usług pro-life również w innych stanach.