Komorowski: Trudno mi sobie wyobrazić, że prezydent nie uwzględni w tej sprawie opinii żony

Dodano:
Były prezydent RP Bronisław Komorowski Źródło: PAP / Adam Warżawa
Były prezydent zabrał głos w sprawie nowelizacji ustawy oświatowej. Jego zdaniem prezydent Andrzej Duda powinien ją zawetować.

W niedawnych głosowaniu nad uchwałą Senatu dot. noweli prawa oświatowego udział wzięło łącznie 455 posłów. Za odrzuceniem sprzeciwu Senat było 233, przeciwko 220, a dwie osoby wstrzymały się od głosu. Większość bezwzględna wyniosła 228. Teraz decyzja ws. noweli, który zmienia zasady działania organizacji pozarządowych w szkołach i wzmacnia rolę kuratorów oświaty, należy do prezydenta Andrzeja Dudy.

Opozycja oraz część samorządowców zaciekle krytykuje "lex Czarnek" zarzucając nowym przepisom ograniczanie wolności w szkołach oraz jej ideologizowanie programów nauczania. Grupa posłanek rozmawiała na ten temat z małżonką prezydenta. Agata Kornhauser-Duda podzieliła obawy swoich rozmówczyń.

Co zrobi prezydent? Jak donoszą media, nie bez wpływu na jego decyzję ma pozostawać opinia jego małżonki. – Sprawa jest dla pierwszej damy ważna – mówi otoczenie prezydenta. "Widać to choćby po tym, że zaprosiła do siebie posłanki opozycji, by rozmawiać z nimi o tym projekcie. A to się wcześniej nie zdarzało" – wskazuje gazeta.pl.

Komorowski: Posłuchałbym żony

O sprawę "lex Czarnek" i ewentualnego prezydenckiego weta został zapytany Bronisław Komorowski. Zdaniem byłego prezydenta, Andrzej Duda powinien uwzględnić zdanie swojej żony.

– Ja nie miałbym żadnego problemu, by tę ustawę zawetować, a wcześniej mówić o tym, tak by minister, który proponuje to niedobre rozwiązanie, wycofał się z tych planów – stwierdził w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski.

– Co zrobi prezydent Duda? Nie wiem. Z Pałacu Prezydenckiego popłynęły takie sygnały, które mogą być odbierane jako zapowiedź weta, a przynajmniej jako brak zgody na takie rozwiązania. Trudno mi sobie wyobrazić, że prezydent nie uwzględni w tej sprawie opinii żony, nauczycielki – dodał Komorowski.

Jak wskazał polityk, "można dążyć do tego, by w szkole nie mogły funkcjonować jakieś skrajne środowiska polityczne i ideowe, bo szkoła nie jest miejscem dla skrajnych poglądów". – Ale czy to musi oznaczać odebranie szkole autonomii? – pyta były prezydent.

– Pan Czarnek poszedł po bandzie i żeby ustrzelić muchę, strzela z ciężkiej armaty – podsumował Komorowski.

Źródło: Wirtualna Polska, gazeta.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...