Dżihadyści w katolickiej świątyni? Tak wygląda dialog międzyreligijny w Paryżu
„Największy kościół katolicki w Paryżu przyjął muzułmanów z ekstremistycznego meczetu z powodu lojalności wobec radykalnej sekty islamskiej zakazanej przez Arabię Saudyjską i badanej przez europejskie agencje wywiadowcze w sprawie powiązań z terroryzmem” – donosi portal Church Militant.
Nabożeństwo w rocznicę ekumenicznej deklaracji papieża Franciszka
Kościół św. Sulpicjusza pełni rolę tymczasowej katedry w Paryżu po pożarze, który wyłączył z użytku Notre Dame. W ramach „międzyreligijnej” współpracy pomiędzy wspólnotami katolicką i muzułmańską odbyło się tam nabożeństwo, podczas którego odczytywano sury z Koranu i zorganizowano pokaz taneczny z udziałem dziewcząt w hidżabach. W wydarzeniu oprócz muzułmanów udział wzięli katoliccy ksiądz i biskup oraz pastor protestancki.
Muzułmańskie nabożeństwo zostało zorganizowane przez społeczność meczetu Omar Ibn Al Khattab z okazji rocznicy wspólnej deklaracji papieża Franciszka i imama Ahmeda al-Tayyeba z 2019 roku.
Różaniec wynagradzający za muzułmańską profanację
Jak przypomina Church Militant, meczet zasłynął na arenie międzynarodowej po tym jak francuskie władze w 2012 roku wygnały jego przywódcę Muhammada Hammamiego, który głosił radykalne dżihadystyczne poglądy i nawoływał m. in. biczowania na śmierć niewiernych żon. Następcą wygnanego dżihadysty został jego syn Hamadi Hammami.
Po profanacji, za jaką uznano „międzyreligijne” nabożeństwo, pod kościołem św. Sulpicjusza zebrała się grupa młodzieży katolickiej, aby klęcząc na schodach świątyni z różańcami w rękach zadośćuczynić za skandaliczne wydarzenie zorganizowane przy udziale katolickich władz duchownych w Paryżu.