Sensacyjne ustalenia historyka. Prawda o bohaterstwie Piusa XII
Trzy tygodnie temu ukazała się rozmowa jaką dziennikarz Mario Galgano z Vatican News przeprowadził z niemieckim historykiem, głównym archiwistą Bundestagu, Michaelem Feldkampem, który podzielił się swoimi odkryciami z watykańskich archiwów. Feldkamp, poza tym że na co dzień bada dokumenty niemieckiego parlamentu i jest znawcą XX-wiecznych relacji Kościoła z Niemcami, pracuje też razem z innym wybitnym historykiem okresu rządów Piusa XII, Johannesem Icksem. A teraz clou: papież Pius XII osobiście ocalił około 15 tysięcy Żydów. Poza tym jako jeden z pierwszych wiedział o niemieckim planie ludobójstwa i wkrótce po zorganizowanej w Wansee konferencji, na której zapadła decyzja o Holocauście, wysłał w tej sprawie specjalny raport do rządu USA. Jeśli ktoś się pyta czy przekazane przez Feldkampa ustalenia – niewątpliwe sensacyjne i niszczące dla czarnej legendy Piusa – wywołały szok lub przyciągnęły powszechną uwagę mediów od razu odpowiem: nie. W tym przypadku, jak zawsze kiedy to upada jakaś antykatolicka kalumnia, zainteresowania dziennikarzy nie ma. O ile każde, najgłupsze choćby oskarżenie Piusa trafiało na czołówki gazet i portali, to autentyczne dokumenty, z których wyłania się obraz papieża bohatera i wroga Hitlera są przemilczane.
W rozmowie z Vatican News Feldkamp, który ostatnie dokumenty znalazł jeszcze w styczniu 2022 stwierdza, że Pius XII wiedział o niemieckim ludobójstwie bardzo wcześnie. O tym wiedziano wcześniej. Jednak tym, co nowe jest to stwierdzenie: „Co się tyczy systematycznej eksterminacji europejskich Żydów Pius XII wysłał depeszę do amerykańskiego prezydenta Roosevelta w marcu 1942 roku, dwa miesiące po konferencji w Wansee. Ostrzegł w niej prezydenta USA, że na obszarze wojennym w Europie dzieje się coś dziwnego. Doniesienia te nie zostały uznane przez Amerykanów za wiarygodne”. Jak mówi Feldkamp wiemy dziś, że do Piusa docierały raporty na temat masowego mordowania Żydów i że stworzył on osobne biuro w Sekretariacie Stanu, którego urzędnicy mieli się zajmować wyłącznie pomocą. Miało to być zadanie kardynała Domenico Tardiniego i księdza Dell’Acqua, który również później został kardynałem.