Jabłoński: Mamy sytuację, która stanowi akt agresji
W poniedziałek prezydent Federacji Rosyjskiej wystąpił z orędziem do swojego narodu. Zarzucił w nim Ukraińcom dokonywanie zbrodni w Donbasie. Władimir Putin poinformował również o uznaniu dwóch samozwańczych republik: Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej i wysłaniu na zajmowane przez separatystów tereny rosyjskiego wojska.
Zachód potępił działania Kremla i zapowiedział nałożenie na Rosję sankcji. W poniedziałek przed północą premier Morawiecki rozmawiał na ten temat z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Szef polskiego rządu wezwał także do pilnego zwołania posiedzenia Rady Europejskiej.
Jabłoński: To akt kryminalny
Wiceminister spraw zagranicznych komentował sytuację wokół Ukrainy na antenie Polskiego Radia 24. Jak stwierdził Paweł Jabłoński "perspektywy są jak najgorsze".
– Uznanie separatystycznych regionów Ukrainy to w świetle prawa międzynarodowego akt kryminalny, naruszenie integralności terytorialnej. Wszystko wskazuje na to, że rosyjska machina władzy będzie kontynuowała te działania – wskazał.
– Mamy sytuację, która stanowi akt agresji, złamanie prawa międzynarodowego. Z tego względu konieczna jest zdecydowana i błyskawiczna odpowiedź w postaci sankcji – dodał wiceszef MSZ.
Jabłoński dodał, że polski rząd będzie "bardzo uważnie obserwować sytuację" w kontekście ewentualnej ewakuacji personelu z polskich placówek dyplomatycznych na Ukrainie. Wiceminister wyjaśnił, że na ten moment pracownicy polskich placówek zostają w tym kraju, aby "pomóc na miejscu polskim obywatelom, którzy są na Ukrainie" oraz "pokazywać - co jest bardzo ważne w tych warunkach - solidarność z Ukrainą".