Rosja zaatakuje Kijów? Szefowa brytyjskiego MSZ: Bardzo prawdopodobne
W związku z agresją Kremla przeciw Ukrainie Londyn ogłosił we wtorek sankcje wobec pięciu rosyjskich banków: Rossiya, IS Bank, General Bank, Promsvyazbank i Black Sea Bank.
Sankcjami objęto również trzech rosyjskich oligarchów – Giennadija Timczenkę, Borysa Rotenberga i Igora Rotenberga.
Truss broni sankcji
Szefowa brytyjskiej dyplomacji w środę na antenie telewizji Sky News broniła sankcji, jakie zostały nałożone na Moskwę. Podkreśliła, że jest to "najbardziej surowy reżim sankcji, jaki kiedykolwiek został nałożony na Rosję".
– Sankcje zostały wymierzone w kluczowych oligarchów, jesteśmy pewni, że rząd rosyjski nie będzie w stanie zwiększyć długu państwowego – powiedziała Liz Truss. – Zostały skierowane przeciwko kluczowym rosyjskim bankom, które finansują wojsko i działania rosyjskiego rządu – dodała.
Zapowiedź kolejnych sankcji
– Nie obserwujemy jeszcze pełnowymiarowej inwazji, ale daliśmy jasno do zrozumienia, że jeśli Putin doprowadzi do eskalacji, społeczność międzynarodowa zdecyduje się na eskalację, jeśli chodzi o nasze sankcje – zapewniła Truss dodając, że należy "zachować część sankcji w odwodzie" na wypadek "bardzo prawdopodobnej" pełnoskalowej inwazji na Ukrainę.
Sky News powołując się na swoje źródła w rządzie podaje, że brytyjskie sankcje aktorce mogą wejść w "drugą fazę". Mają one obejmować m.in. firmy energetyczne, przemysł obronny oraz kolejnych oligarchów i banki.
Kijów na celowniku Kremla?
Komentując spodziewany rosyjski atak stwierdziła, że trudno przewidzieć, z którego miejsca dokładnie nastąpi, ale "kiedy tylko do niego dojdzie, natychmiast zareagujemy". Dodała, że "bardzo prawdopodobne "jest, że plan Władimira Putina zakłada atak na stolicę Ukrainy.
– To jeden z powodów, dla których radziliśmy obywatelom Wielkiej Brytanii, aby wysiedli, gdy loty komercyjne są nadal dostępne, ponieważ sytuacja jest niezwykle niepokojąca – wyjaśniła.