Lisicki: Migi i zielone światło. Jakby ktoś nas podpuszczał. Ziemkiewicz: Bardzo dziwna gra
W odpowiedzi na apel prezydenta Zełenskiego Stany Zjednoczone dały „zielone światło” państwom NATO, jeśli zdecydują się dostarczyć Ukrainie myśliwce. Wcześniej w sieci pojawiły się dziwne doniesienia, jakoby z polskich lotnisk miały startować samoloty kierowane do walki z lotnictwem rosyjskim.
Polska jasno zadeklarowała, że "nie wyśle swoich myśliwców na Ukrainę, jak też nie zezwoli na korzystanie z jej lotnisk. Znacząco pomagamy w innych obszarach" – napisano na anglojęzycznym koncie KPRM w serwisie Twitter. Do komunikatu załączone zostało oświadczenie Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Ziemkiewicz: Nie podoba mi się to
O kwestii nakręcania Polski przez niektóre państwa zachodnie do przekazania Ukrainie polskich Migów rozmawiali w najnowszym odcinku "Polski Do Rzeczy" Paweł Lisicki i Rafał Ziemkiewicz. – Ta historia toczy się w mediach całkowicie wbrew publicznym oświadczeniom. (…) Do tej pory nie ma ani jednego oświadczenia ważnego polskiego polityka, premiera, ministra obrony bądź prezydenta, który by to autoryzował. Wręcz przeciwnie. Wczoraj prezydent Duda powiedział, że polskie Migi są i pozostaną polskie – wrócił uwagę Paweł Lisicki.
Obaj publicyści tłumaczyli, że nawet jeśli tego typu operacja miałaby się odbyć, to powinna być przeprowadzona całkowicie tajnie. – Jeżeli taka operacja była do pomyślenia, to już została spalona – ocenił Rafał Ziemkiewicz. – Zaczęło się od oświadczenia ukraińskiego bezmyślnie powtórzonego w Polsce, potem zdementowanego, a teraz nas Wielka Brytania zachęca, że nas w tym dziele poprze. Jak nas poprze? Moralnie? – pytał retorycznie Ziemkiewicz.
Lisicki: Zielone światło dla Polski na co?
Paweł Lisicki odniósł się do słów sekretarza stanu USA Blinkena. – Daje „zielone światło” na co? (…) Wygląda mi to próbę wciągnięcia nas w coś na zasadzie – wy to zróbcie, a my poczekamy, co będzie dalej. To jest przedziwne – zaznaczył.
– To, że Ukraińcy próbują wciągnąć do tej wojny każdego, kogo tylko się da, jest zrozumiałe. Ich sytuacja jest bardzo trudna. Anglia i Stany Zjednoczone chętnie by tę wojnę prowadziły rękami Polaków albo kogokolwiek innego tylko nie rękami własnymi (…) Co nam po ich poparciu? Niech idą się czochrać ze swoim poparciem – powiedział Rafał Ziemkiewicz.
Poniżej zwiastun najnowszego odcinka "Polski Do Rzeczy" (całość dostępna po zalogowaniu się):
Polska Do Rzeczy
Aby oglądać ten i kolejne odcinki programu wystarczy wybrać jedną ze specjalnych cyfrowych ofert. Przygotowaliśmy dla Państwa ofertę miesięczną z autoodnowieniem oraz oferty czasowe, z dodatkowymi prezentami do czytania. Subskrybenci, którzy mają obecnie aktywną dowolną ofertę cyfrową mają w ramach tej subskrypcji możliwość obejrzenia programu.
Oprócz możliwości oglądania programu wraz wykupioną subskrypcją otrzymacie Państwo dostęp do wydań tygodnika "Do Rzeczy" i czytania ich w formatach PDF, MOBI, EPUB oraz bezpośrednio na naszej stronie. Ci z Państwa, którzy wybiorą ofertę pakietową z miesięcznikiem "Historia Do Rzeczy" otrzymają również możliwość pobrania go w formacie pliku PDF. Ale to nie wszystko.
Wraz z wybraniem subskrypcji cyfrowej otrzymujecie Państwo możliwość czytania na dorzeczy.pl dodatkowych artykułów naszych autorów:
- Pawła Lisickiego ("Na pierwszy dzień tygodnia"),
- Rafała A. Ziemkiewicza („Subotnik Ziemkiewicza"),
- Piotra Gabryela („Siłą Rzeczy”),
- Kamili Baranowskiej,
- Małgorzaty Wołczyk („Margarita na sobotę"),
- Marka Jana Chodakiewicza („Cyfrowa onuca"),
- Łukasza Warzechy ("Konstytucja wolności"),
- Macieja Pieczyńskiego ("Jak nas piszą na Wschodzie"),
- Piotra Zychowicza, Tomasza Rowińskiego, Jacka Przybylskiego, Wojciecha Golonki i innych.
Zachęcamy do sprawdzenia naszych ofert na stronie: subskrypcja.dorzeczy.pl
Dziękujemy, że jesteście Państwo z nami!
Mamy nadzieję, że Ci z Państwa, którzy jeszcze nie skorzystali z naszej oferty dołączą do grona naszych stałych Czytelników.