Dr Person: Putin otoczył się lojalistami
Opinie wyrażone przez dr. Persona są jego osobistymi przekonaniami i nie reprezentują oficjalnego stanowiska rządu USA.
Przed inwazją panowało powszechne przekonanie, że armia rosyjska dość łatwo pokona Ukraińców. Co się stało, że Rosjanie tak źle sobie radzą?
Dr Robert Person: Rosja rzeczywiście wypadła gorzej niż wielu poza nią i wewnątrz niej oczekiwało. Oczekiwania na szybkie zwycięstwo opierały się na obserwacji efektywnego wykorzystania przez Rosję taktyki hybrydowej do inwazji na Krym w 2014 roku, powszechnego użycia dronów i wojny elektronicznej w celu wsparcia separatystów w Donbasie od 2015 roku oraz kampanii powietrznej w Syrii od 2015 roku. Jednak kampanie te wykorzystywały tylko niewielki procent rosyjskiego personelu i sprzętu wojskowego i były – z perspektywy czasu – prowadzone przez najbardziej wykwalifikowane jednostki. Reszta rosyjskich sił zbrojnych okazała się znacznie mniej zdolna, słabo wyposażona i nieprzygotowana na ogromną logistykę wymaganą do inwazji na kraj wielkości Ukrainy.
Dlaczego Rosjanie tego nie przewidzieli? Gdzie był ich wywiad?
Nie mogę mówić bezpośrednio o zdolnościach wywiadowczych Rosji w tej sprawie, ale wydaje się jasne, że ich oceny wywiadowcze zostały mocno zniekształcone przez naciski z góry. Putin otoczył się przyjaciółmi i lojalistami, z którymi utrzymywał relacje od dziesięcioleci. Ich bogactwo i władza zależą od wytrwania w łaskach Putina, dlatego nie chcą przekazywać mu złych wieści ani kwestionować jego przekonań i rozkazów. Nie inaczej niż Breżniew i jego krąg potakiwaczy. Myślę, że Putin tak wierzy w swoją własną propagandę o upadłym państwie ukraińskim i wielkości Rosji, że ten pogląd przeniknął cały aparat i doprowadził do katastrofalnego błędu w kalkulacji.
Jak wielka jest rewolucja, jaka dokonała się w ukraińskich siłach zbrojnych w porównaniu z sytuacją w 2014 roku?
Według niektórych moich kolegów zaangażowanych w szkolenie ukraińskich sił zbrojnych, które odbywa się od 2014 roku, różnica jest jak dzień i noc. To przekształcenie ukraińskiej armii w nowoczesną, skuteczną siłę bojową nie wynika jednak tylko z zachodniego szkolenia i sprzętu. Od 2014 roku aktywnie walczą w okopach Donbasu i zdobyli duże doświadczenie bojowe i wiedzę. To również zrobiło znaczącą różnicę.
Czy Ukraina może stać się dla Moskwy kolejnym Afganistanem, tylko znacznie gorszym? A może okupacja całej Ukrainy lub nawet większej jej części to ostatnia rzecz, jakiej Rosjanie chcą po wszystkim, co widzieli od 24 lutego?
Jak napisał Tołstoj: "Wszystkie szczęśliwe rodziny są takie same, ale każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób". To samo dotyczy wojen. Okazuje się, że jest to nieszczęśliwa wojna dla Putina, ale będzie inna niż nieudana wojna Związku Radzieckiego w Afganistanie. Teraz wydaje się jasne, że nie mogą osiągnąć stabilnej okupacji Ukrainy w całości lub w części. Możemy być całkiem pewni, że ukraińscy powstańcy będą walczyć z siłami rosyjskimi bez względu na to, jak długo pozostaną na Ukrainie.
Na ile prawdopodobny jest scenariusz, w którym Ukraina faktycznie zdoła się obronić?
Myślę, że wyraźnie już się bronią, dzielnie i zaciekle. Prawdziwe pytanie brzmi, czy mogą walczyć z Rosją do remisu, czy podtrzymywać zorganizowany opór wystarczająco długo, by Rosja mogła dojść do wniosku, że lepiej byłoby wycofać się i pogodzić się z pokojem. Odpowiedź na to pytanie przyniesie wypadkowa zdolności bojowych obu stron, ich determinacji oraz wsparcia ze strony sojuszników i partnerów. Wciąż jest zbyt wcześnie, by powiedzieć, jak to się rozwinie, ale jeżeli spojrzymy na potencjał obu stron do siania zniszczenia, to wydaje się, że Ukraina jest w niebezpiecznym położeniu...
Jakie opcje ma Putin, aby zakończyć ten konflikt w sposób, który mógłby uratować jego wizerunek? Czy po tej inwazji można w ogóle ocalić jego wizerunek?
Trudno mi wyobrazić sobie, że Putin w tym momencie ratuje swój wizerunek, niezależnie od tego, co robi. Albo wycofuje się, nie osiągając swoich celów politycznych, i traci twarz w oczach rodzimej publiczności. Albo nadal toczy brutalną i przewlekłą wojnę na wyniszczenie, miażdżąc ukraińskie miasta w proch i na zawsze umacniając swoje miejsce w historii obok najbardziej bestialskich tyranów w historii Europy. Jego międzynarodowy wizerunek jest prawdopodobnie nie do uratowania, ale pogardzany i odizolowany Putin prawdopodobnie nie jest tym, z czego większość Rosjan chce, aby ich kraj był znany.
Jaki będzie wpływ sankcji na Rosję? Czy Putin może pozostać u władzy, jeśli sankcje nie zostaną zniesione w najbliższej przyszłości?
Już teraz widzimy niszczycielskie skutki sankcji dla gospodarki Rosji. Rubel spada, a poważna inflacja i recesja są obecnie prawdopodobnie nieuniknione. Jedynym prawdziwym zagrożeniem dla władzy Putina teraz – i jedyną siłą zdolną zmusić go do zakończenia tej wojny – jest sam naród rosyjski. Jeśli setki tysięcy ludzi wyjdą na ulice, by zaprotestować przeciwko tej wojnie, Putin będzie musiał dokonać wyboru między swoją wojną a swoim tronem. Ale państwo rosyjskie ma w swoim arsenale wiele broni, aby zapobiec masowym protestom, od aresztowań i surowych kar, po machinę propagandy, która maskuje prawdę o wojnie w Rosji. Ponownie, jest za wcześnie, aby stwierdzić, czy prawda czy kłamstwa zwyciężą w bitwie o serca i umysły zwykłych Rosjan.
Dużo się mówi o stanie zdrowia psychicznego Putina. Czy nadal jest racjonalnym politykiem?
Wierzę, że jest racjonalny. Od dawna dążył do powrotu Ukrainy do rosyjskiej strefy wpływów i kontrolowania ukraińskich wyborów w zakresie polityki zagranicznej. I konsekwentnie dążył do tego celu, używając różnych taktyk, od co najmniej 2004 roku w okresie poprzedzającym ukraińską Pomarańczową Rewolucję. Ta wojna jest tylko kontynuacją tych wysiłków, konsekwencją, która odpowiada naukowej definicji "racjonalności". Ale jasne jest, że poważnie przeliczył koszty obecnej akcji. Ta błędna kalkulacja nie wynika z irracjonalności, ale z braku dokładnych informacji. I to prowadzi nas do punktu, o którym mówiłem wcześniej, o jego izolacji i jego wewnętrznym kręgu "potakiwaczy", którzy nie odważą się przeciwstawić mu sprzecznych informacji.
Jakie jest w tej chwili ryzyko eskalacji polegającej na ataku na jeden z krajów wschodniej flanki NATO?
Nie sądzę, aby obecnie istniało poważne ryzyko celowego ataku Rosji na państwo NATO. Jednak przypadkowy kontakt jest możliwy, jeśli siły rosyjskie będą dalej napierać na zachodnią Ukrainę, gdzie skoncentrowane są wysiłki sprzętu wojskowego NATO. Gdyby Rosja w końcu próbowała przerwać dostawy broni, atakując dostawy na granice Ukrainy, przypadkowe uderzenie na siły NATO lub terytorium NATO mogłoby zagrozić eskalacji i być może katastrofalnym scenariuszem bezpośrednich walk Rosja-NATO.