W Sejmie przepadł projekt Konfederacji "Tanie paliwo". Wyniki głosowania
Projekt „Tanie paliwo” został złożony u marszałek Elżbiety Witek pod koniec października ubiegłego roku. Podpisało się pod nim 4 posłów koła Polskie Sprawy, do którego należą: Agnieszka Ścigaj, Zbigniew Girzyński, Andrzej Sośnierz i Paweł Szramka. Dzięki temu projekt musiał trafić pod obrady Sejmu.
W czwartek Sejm musiał zdecydować, czy włączy projekt do porządku obrad i przeprowadzi jego pierwsze czytanie. Z mównicy sejmowej apelował o to poseł Artur Dziambor.
Posłowie głosami Prawa i Sprawiedliwości, Kukiz'15 i Lewicy (głosy wstrzymujące) odrzucili procedowanie projektu redukującego ceny paliw.
Co zakłada projekt "Tanie paliwo"?
W ramach projektu Konfederacja wysunęła postulaty w zakresie redukcji podatków wliczonych w cenę paliwa. Jest wśród nich obniżka VAT-u do 15 proc, obniżka akcyzy do 10 proc. i opłaty paliwowej do 1,7 proc., a także likwidacja opłaty emisyjnej. Po zmianach ceny na stacjach paliw oscylowałyby w granicach 4 zł za litr.
– Ceny paliwa z rafinerii, czyli surowca, który jest sprzedawany na stacji benzynowej, to w tej chwili zaledwie 51,8 proc. ceny końcowej. Nasz projekt spowodowałby, że ten stosunek zmieniłby się do 75 proc.. 75 proc. tego, co płacilibyśmy na stacjach benzynowych, to byłaby cena paliwa. Podatki to byłoby zaledwie 25 proc. A więc obniżka byłaby aż o 25 punktów procentowych – mówił podczas konferencji prasowej po ogłoszeniu projektu poseł Krzysztof Bosak.
– Wiemy już, że inflacja zaczyna sięgać 7 proc. Szacuje się, że to nie koniec – powiedział wówczas Jacek Wilk. Polityk zaznaczył, że w wyniku takiego poziomu inflacji na każde zarobione 100 zł, tracimy około 10 zł. – W tej chwili już nie ma czasu na jakieś półśrodki/ […] Ceny paliw są drugim najważniejszym czynnikiem tworzącym inflację – zwrócił uwagę.