Mocne słowa premiera. "Rada Europejska musi zmienić skompromitowaną politykę"
– Będę mówił o jeszcze mocniejszych sankcjach. Do przywódców, którzy nie chcą Ukrainy w UE, zwracam się o zmianę stanowiska. Rada Europejska musi zmienić skompromitowaną politykę wobec Rosji. Potrzebny plan uniezależnienia się energetycznego od Rosji – wskazał Mateusz Morawiecki podczas briefingu prasowego. – Sprawa ukraińska nie jest załatwiona – ocenił premier przed główną sesją rozmów o Ukrainie w Wersalu.
– Nie może być tak, że tam ludzie giną, także za naszą wolność, za naszą demokrację i bezpieczeństwo, a są premierzy, którzy chcą zamknąć drzwi dla Ukrainy do UE. To jest nie fair. Do tych premierów wprost zwracam się o zmianę stanowiska. Dziś Ukraina walczy także o was. Jeżeli Putin zdobędzie Ukrainę, wymorduje tam dziesiątki tysięcy ludzi albo więcej. Później przyjdzie po kolejne kraje: Litwę, Łotwę, Estonię, Polskę, a potem dalej na zachód, bo taki jest cel imperium, żeby się cały czas rozrastać – mówił premier.
"To nie jest wojna. To jest rzeź".
– Ostatnie dwa tygodnie wstrząsnęły UE, ale czy rzeczywiście dokonały tego przełomu w myśleniu wszystkich? O to będę dzisiaj pytał tutaj na Radzie Europejskiej, bo wczoraj bomby rosyjskie spadły na kolejne szpitale, żłobki i przedszkola. Wczoraj spotkałem się z kobietami i dziećmi, które uciekły z Ukrainy do Polski – tak jak prawie 1,5 mln uchodźców. Pytałem te kobiety o ich sytuację, a one powiedziały, że widzą te rosyjskie upiory, że są pełne strachu w obawie o swój kraj. Te kobiety potwierdziły, że dzisiaj na Ukrainie sytuacja jest nie do wytrzymania, ale są pełne nadziei, że Europa nie zostawi Ukrainy samej, że nie zostawi samego tego walecznego narodu, który broni także naszego bezpieczeństwa – podkreślał Morawiecki.
– Wczoraj zbombardowano szpital w Mariupolu. To już nie jest zwyczajna wojna, to jest masakra, to jest rzeź. Mam liczne dowody i zdjęcia, które pokazuję innym premierom, żeby mieli świadomość tego okrutnego reżimu – powiedział premier.