Szef MSWiA o pomocy uchodźcom: To jest historyczna odpowiedzialność i nie będziemy jej unikać
Podczas konferencji w piątek minister Mariusz Kamiński zwrócił uwagę, że coraz więcej osób mieszkających na Ukrainie, boi się opuścić kraj. – Oddziały rosyjskie strzelają do cywilnych ukraińskich samochodów i autokarów. Ludność Ukrainy uważa, że podróż do Polski jest w tym momencie śmiertelnie niebezpieczna – zwracał uwagę szef resortu spraw wewnętrznych i administracji.
Kamiński podkreślił, że Polska od początku była przygotowana na napływ uchodźców. Dodał, że Europa musi "przyjąć wszystkich uchodźców, bo tego wymaga sytuacja". – Musimy w sposób uporządkowany, humanitarny, zorganizować pomoc dla uchodźców wojennych z Ukrainy na terenie całej Europy – stwierdził.
– Wczoraj spotkałem się na granicy z ministrem spraw wewnętrznych Francji oraz Niemiec. Omawialiśmy formę międzynarodowej pomocy dla uchodźców, którzy znajdują się w naszym kraju i na terenie Unii Europejskiej – dodał minister. Podkreślał, że potrzeba wypracować sprawną machinę europejską, która pozwoli uniknąć poważnego kryzysu humanitarnego.
Małe miejscowości gotowe przyjąć uchodźców
Z kolei wiceszef MSWiA Paweł Szefernaker zaznaczał, że na granicę jeżdżą autokary z całej Polski. Łącznie jest ich 1300.
– Mamy bardzo dużą rezerwę miejsc w mniejszych miejscowościach, ale nie zawsze jest chęć uchodźców, by tam trafić, dlatego namawiamy. Polski rząd organizuje we współpracy z samorządami i spółami kolejowymi transport zarówno do dużych, jak i mniejszych miast – tłumaczył Szefernaker.
Wiceminister poinformował, że rząd uruchomił kolejne środki na finansowanie pomocy humanitarnej uchodźcom. To 45 mln zł.
– Samorządy otrzymają niebawem 4 tysiące czytników, sfinansowanych przez państwo, do odbierania linii papilarnych, które będą potrzebne przy nadaniu numeru PESEL – mówił Paweł Szefernaker. Podkreślił, że Polska przygotowuje się do rejestracji obywateli Ukrainy. Proces rejestracji w samorządach ma rozpocząć się w poniedziałek.