Wrocław: Dom Jana Pawła II w całości oddany dla uchodźców z Ukrainy
„Jesteście wśród przyjaciół” – zapewnił metropolita Wrocławia, abp Józef Kupny, podczas spotkania z uchodźcami z Ukrainy. Sala konferencyjna, w której odbyło się ich powitanie, służy obecnie za przedszkole, a cały obiekt został oddany do wyłącznego użytku osobom uciekającym przed wojną na Ukrainie.
Abp Kupny: Chciałbym, byście mogli zapomnieć nalotach
Arcybiskup wręczył dzieciom prezenty i zapewnił o wsparciu i modlitwie za pokój na Ukrainie. Wyraził przy tym uznanie dla ukraińskich żołnierzy i cywilów, którzy od początku wojny odpierają agresję rosyjskiego najeźdźcy.
- Chciałbym, byście mieli jak najlepsze warunki, tak by przede wszystkim najmłodsi mogli zapomnieć o wybuchach, nalotach i o tym złu, którego doświadczyliście, by uśmiech mógł zagościć na waszych twarzach – mówił abp Kupny.
Dom Jana Pawła przyjął 100 kobiet i dzieci. Metropolita wrocławski zadeklarował zabezpieczenie wszelkich potrzeb nowych gości i prosił, by zwracali się do personelu i władz archidiecezji w każdej sprawie. Wśród uchodźców jest wiele matek z dziećmi, które otrzymały niezbędną pomoc.
Uchodźcy: „Chcemy pracować, chcemy być samowystarczalni”
Katolicka Agencja Informacyjna rozmawiała z kobietami, które znalazły schronienie w archidiecezjalnym hotelu. „Zależy nam na tym, by znaleźć pracę” – mówiła jedna. „Chcemy być pomocni, chcemy pracować, chcemy być samowystarczalni” – podkreśliła inna. Wywiadu udzielił również abp Józef Kupny.
- Kiedy spotykasz człowieka twarzą w twarz, kiedy z nim rozmawiasz, kiedy patrzysz w oczy tych dzieci oni przestają być dla ciebie anonimowi. To zupełnie inaczej niż kiedy patrzy się na uchodźców w telewizji lub czyta o nich w internecie oglądając zdjęcia. Spotkanie jest o wiele mocniejszym przeżyciem i jeszcze mocniej skłania do tego, by otworzyć serce na potrzebujących – mówił hierarcha.