Trump: Sytuacja na Ukrainie może doprowadzić do III wojny światowej
Zwracając się do swoich zwolenników w Karolinie Północnej, Trump nawiązał do rosyjskiej inwazji na Ukrainę. – To może, nawiasem mówiąc, doprowadzić do III wojny światowej. Widzę, co się dzieje – powiedział były prezydent USA w przemówieniu wyemitowanym przez kanał Newsmax.
Jego zdaniem Rosja "nie zatrzyma się" w realizacji swoich celów, a obecna amerykańska administracja nie ma w Moskwie "z kim rozmawiać", w szczególności z prezydentem FR Władimirem Putinem.
USA chcą uniknąć wybuchu III wojny światowej
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden wielokrotnie mówił, że Waszyngton będzie wspierał Kijów wojskowo i finansowo, ale amerykańscy żołnierze nie zostaną wysłani na Ukrainę, bo ich konfrontacja z Rosjanami oznaczałaby wybuch III wojny światowej, a tego USA i NATO chcą uniknąć.
Podczas swojej prezydentury Trump był często krytykowany, nawet przez członków własnej partii, za pozory utrzymywania dobrych relacji z Putinem i innymi autorytarnymi przywódcami – przypomina "Forbes".
Donald Trump był prezydentem Stanów Zjednoczonych w latach 2017-2021. Uważa, że przegrał z Joe Bidenem walkę o reelekcję, ponieważ wybory zostały sfałszowane, ale nie przedstawił na to żadnych dowodów.
Atak na Ukrainę
24 lutego Putin ogłosił "specjalną operację wojskową" w odpowiedzi na prośbę o pomoc ze strony przywódców Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Prezydent Rosji przekonywał, że Moskwa nie ma planów okupowania terytoriów ukraińskich, ale dąży do "demilitaryzacji i denazyfikacji" kraju.
Wojna trwa już ponad dwa tygodnie, a w wyniku rosyjskiego ostrzału obiektów cywilnych, codziennie giną kobiety i dzieci. Według szacunków ONZ od początku inwazji zginęło około 600 cywilów.
Armia ukraińska twierdzi, że Rosjanie stracili już ponad 12 tys. żołnierzy. Z kolei ukraińskich żołnierzy miało zginąć 1,3 tys. Taką liczbę podał w sobotę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.