Morawiecki i Kaczyński w Kijowie. Gmyz: Źle się to odciśnie na Rosji

Dodano:
Cezary Gmyz, dziennikarz "Do Rzeczy" Źródło: PAP / Arek Markowicz
Publicysta "Do Rzeczy" skomentował wizytę premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego w Kijowie.

Premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński wraz z premierem Czech Petrem Fialą oraz premierem Słowenii Janezem Janšą odbędą we wtorek wizytę w Kijowie.

Politycy będą tam reprezentować Radę Europejską na spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Żelenskim i premierem Denysem Szmyhalem.

Wyjazd został zorganizowany w porozumieniu z szefem RE Charlesem Michelem i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Celem wizyty jest potwierdzenie jednoznacznego poparcia całej Unii Europejskiej dla suwerenności i niepodległości Ukrainy oraz przedstawienie szerokiego pakietu wsparcia dla państwa i społeczeństwa ukraińskiego.

Gmyz: To akt odwagi

O komentarz do wizyty polityków w stolicy Ukrainy został poproszony Cezary Gmyz. Korespondent TVP w Berlinie wskazał, że ma ona "bardzo duże znaczenie", a jej skutki będą ważne zarówno dla Ukraińców, jak i Rosjan.

– Ma ona dodać otuchy walczącym Ukraińcom, którzy już od prawie trzech tygodni zmagają się z rosyjskim agresorem. Ta wizyta będzie miała podobne znaczenie, co wizyta Lecha Kaczyńskiego w Gruzji 2008 roku z tego względu, że pokazuje ona również pozostałej części Europy, że Rada Europejska - nawet jeśli mamy do czynienia z wizytą czterech polityków - stoi za Ukrainą – powiedział publicysta "Do Rzeczy" na antenie Polskiego Radia 24.

Gmyz wskazał, że obecność zachodnich polityków w Kijowie "źle się odciśnie na Federacji Rosyjskiej, ponieważ to wyraźnie pokaże, po której stronie jednoznacznie stoi Europa".

– To, co dzieje się na Ukrainie, to odpowiedzialność całej Rady Europejskiej, jednak to państwa naszego regionu odgrywają ważną rolę, a w szczególności Polska, ponieważ inne kraje, które będą uczestniczyć w tej wizycie w Kijowie, nie graniczą z Ukrainą. Ta wizyta to akt odwagi, a wpisy, które kpią z tej podróży, to próba obniżenia jej rangi, która jest bardzo istotna – ocenił dziennikarz.

Źródło: Polskie Radio 24
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...