Brytyjski wywiad: Rosjanie utknęli na wszystkich frontach
Komunikat w tej sprawie opublikowało w czwartek ministerstwo obrony w Londynie.
"Rosyjska inwazja na Ukrainę w dużej mierze utknęła w martwym punkcie na wszystkich frontach, a rosyjskie siły poniosły w ostatnich dniach ciężkie straty i poczyniły minimalne postępy na lądzie, morzu i w powietrzu" – przekazał brytyjski wywiad wojskowy.
"Ukraiński ruch oporu pozostaje zdecydowany i dobrze skoordynowany. Zdecydowana większość terytorium Ukrainy, w tym wszystkie większe miasta, pozostaje w rękach ukraińskich" – podkreśla w komunikacie resort obrony Wielkiej Brytanii.
Wojna z Rosją. Ukraina broni się czwarty tydzień
Rosyjskie wojska od 22 dni ostrzeliwują ukraińskie miasta, nie oszczędzając kobiet i dzieci. Według szacunków ONZ, od początku inwazji zginęło ponad 600 cywilów. Ukraińska prokuratura generalna podała, że wśród ofiar jest 100 dzieci.
WHO szacuje liczbę osób dotkniętych wojną na 18 mln. 3 mln Ukraińców wyjechało za granicę, z czego większość (ponad 1,9 mln) do Polski.
Armia ukraińska twierdzi, że Rosjanie stracili już ponad 14 tys. żołnierzy. Z kolei ukraińskich żołnierzy miało zginąć 1,3 tys. Taką liczbę podał 12 marca prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Putin napadł na sąsiedni kraj
Rosyjska inwazja trwa od 24 lutego. Prezydent Władimir Putin wysłał wojska na Ukrainę w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała za niepodległe i podpisała z nimi umowy o współpracy i wzajemnej pomocy.
Atak na Ukrainę poprzedziło telewizyjne wystąpienie Putina, w którym poinformował, że podjął decyzję o przeprowadzeniu "specjalnej operacji wojskowej" w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".
Moskwa domaga się od Kijowa m.in. uznania Krymu za rosyjski oraz "demilitaryzacji i denazyfikacji" Ukrainy.