Rzecznik Kremla: Słowa Bidena o Putinie są niewybaczalne
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden powiedział w środę, że Władimir Putin jest "zbrodniarzem wojennym".
Wcześniej amerykański Senat jednogłośnie uchwalił rezolucję potępiającą rosyjskiego prezydenta jako zbrodniarza wojennego w związku z działaniami wojsk rosyjskich na Ukrainie. Rezolucję zaproponował republikański senator Lindsey Graham, jednak uzyskała ona całkowite poparcie obu partii.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, pytany o słowa Bidena na temat Putina, powiedział agencji RIA Novosti, że takie wypowiedzi są "niedopuszczalne i niewybaczalne". – Prezydent kraju, który bombardował inne państwa, nie ma prawa do takich słów – dodał.
Pieskow opisał Putina jako "mądrą, dalekowzroczną i kulturalną postać międzynarodową". – Jest głową Federacji Rosyjskiej, głową naszego państwa – podkreślił.
Putin: Zachód nie zrozumiał Rosji
Putin powiedział w środę, że Zachodowi nie powiedzie się próba "osiągnięcia globalnej dominacji i rozczłonkowania Rosji". – Jeśli Zachód myślał, że Rosja się cofnie, to nie zrozumiał Rosji. Za obłudnym gadaniem i dzisiejszymi działaniami tak zwanego kolektywnego Zachodu kryją się wrogie cele geopolityczne. Po prostu nie chcą silnej i suwerennej Rosji – przekonywał.
Stwierdził, że Rosja jest gotowa dyskutować o neutralnym statusie Ukrainy w rozmowach o zakończeniu działań wojennych, ale Moskwa i tak osiągnie cele swojej operacji wojskowej, które zaplanowała.
W przemówieniu wygłoszonym do członków rządu, które było transmitowane w państwowej telewizji, Putin powiedział, że Zachód tylko wzmocni Rosję swoimi wrogimi działaniami.
Wojna z Rosją. Ukraina broni się czwarty tydzień
Rosyjskie wojska od 22 dni ostrzeliwują ukraińskie miasta, nie oszczędzając kobiet i dzieci. Według szacunków ONZ, od początku inwazji zginęło ponad 600 cywilów. Ukraińska prokuratura generalna podała, że wśród ofiar jest 100 dzieci.
WHO szacuje liczbę osób dotkniętych wojną na 18 mln. 3 mln Ukraińców wyjechało za granicę, z czego większość (ponad 1,9 mln) do Polski.
Armia ukraińska twierdzi, że Rosjanie stracili już ponad 14 tys. żołnierzy. Z kolei ukraińskich żołnierzy miało zginąć 1,3 tys. Taką liczbę podał 12 marca prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.