Rzecznik Departamentu Stanu: Chcemy równowagi w relacjach USA-Rosja

Dodano:
Amerykański Departament Stanu Źródło: PAP/EPA / JUSTIN LANE
Chcemy równowagi w relacjach USA-Rosja. Nie chcemy zamykać ambasady w Moskwie – powiedział Ned Price z Departamentu Stanu.

Rzecznik prasowy wystąpił w środę na konferencji w Waszyngtonie. – Federacja Rosyjska musi realizować swoje międzynarodowe zobowiązania, również te związane z konwencją wiedeńską. Powinna zapewnić odpowiedni dostęp do usług konsularnych wszystkich obywateli obcych państw przebywających w Rosji, również tych przebywających w areszcie – mówił.

Relacje USA-Rosja

– Uważamy, że gotowe i otwarte linie komunikacji są niezbędne, zwłaszcza w okresie wysokich napięć i konfliktu. Federacja Rosyjska ograniczyła naszą możliwość posiadania w pełni funkcjonującej ambasady w Moskwie – oznajmił Ned Price.

– Chcemy równowagi w relacjach USA-Rosja. Nie chcemy zamykać ambasady w Moskwie, ale restrykcje, które nakładają Rosjanie, utrudniają nam normalne funkcjonowanie – stwierdził rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu.

Sankcje za atak

Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Stany Zjednoczone, Unia Europejska i inne państwa Zachodu nałożyły historyczny pakiet sankcji na reżim Władimira Putina, jego sojuszników i największe banki w kraju.

Jedną z kluczowych restrykcji jest częściowe odłączenie banków od systemu SWIFT, przez co nie mogą one realizować międzynarodowych transakcji. W efekcie izolacji rosyjskiej gospodarki rubel spadł do najniższego poziomu w historii, a bank centralny w Moskwie podniósł stopy procentowe, by zniwelować inflację.

Agresja na Ukrainę

24 lutego Władimir Putin wysłał swoje wojska na Ukrainę w odpowiedzi na rzekomą prośbę przywódców samozwańczych republik Donieckiej i Ługańskiej, które wcześniej Rosja uznała dekretem za "niepodległe" i podpisała z nimi umowy "o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy".

Moskwa domaga się od Kijowa m.in. uznania Krymu za rosyjski oraz "demilitaryzacji" i "denazyfikacji".

Źródło: tvn24.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...