Dlaczego Kaczyńskiego nie było na przemówieniu Bidena? Fogiel: Nie ma sensacji
– Nie lękajcie się, nie bójcie się – tymi słowami prezydent USA Joe Biden zwrócił się do Polaków, Ukraińców i całego świata z Zamku Królewskiego w Warszawie. – Mój przekaz do narodu ukraińskiego: My was wspieramy, jesteśmy z wami. Dzisiejsze walczące Kijów, Mariupol, Charków – to elementy dłuższej bitwy, która rozpoczęła się w poprzednim stuleciu na Węgrzech, w Polsce. Bitwa o demokrację nie zakończyła się. Siły autokratyczne w ciągu ostatnich 30 lat pojawiały się na całym świecie. Dzisiaj Rosja podeptała, udusiła wręcz demokrację i chce to zrobić w innych miejscach. Mówiąc o jakiejś etnicznej jedności, najechała Ukrainę. Putin mówi o jakiejś "denazyfikacji". To bezczelne – wskazał prezydent USA mówiąc, że były podejmowane liczne próby załagodzenia relacji z Rosją jeszcze przed inwazją, jednak Władimir Putin odrzucał wszelkie propozycje.
Polityk podkreślił m.in., że NATO to sojusz obronny. Joe Biden stanowczo stwierdził, że nie ma zgody na to, aby wojska rosyjskie wkroczyły choć na centymetr ziemi kraju NATO. W tym celu wzmacniana jest obecność wojskowa na wschodniej flance NATO.
Zabrakło ważnego gościa
Prezydenta Stanów Zjednoczonych słuchało pięciuset zaproszonych gości m.in. prezydent Andrzej Duda, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, ministrowie rządu, parlamentarzyści koalicji i opozycji, byli premierzy, byli szefowie polskiej dyplomacji, przedstawiciele korpusu dyplomatycznego, a także minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba i minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.
Zabrakło Jarosława Kaczyńskiego. Brak wicepremiera szybko wychwyciły media i politycy opozycji. "Gdy do Polski, w czasach pokoju, przyleciał D. Trump, J. Kaczyński dumnie wypinał pierś w pierwszym rzędzie. Gdy za naszą granicą toczy się wojna, a do Polaków przemawiał J. Biden, wicepremier ds. Bezpieczeństwa zniknął... Ktoś wie dlaczego?" – dopytywał na Twitterze Marcin Kierwiński z PO.
Fogiel: Prezes czekał na wynik testu
Wielu sugerowało, że nieobecność prezesa PiS to symboliczna reakcja na ucięcie koncepcji utworzenia misji pokojowej NATO w Ukrainie – napisał portal Onet.
Tymczasem wicerzecznik PiS Radosław Fogiel wyjaśnił serwisowi, że Jarosław Kaczyński nie brał udziału w uroczystości na Zamku Królewskim w Warszawie ze względów bezpieczeństwa. – Nie ma sensu dopatrywać się sensacji. Po prostu wicepremier Kaczyński spędził popołudnie w oczekiwaniu na wynik testu na COVID-19. Póki nie było wyniku, to siedział w domu. Wieczorem odebrał negatywny wynik testu, ale wolał unikać kontaktu i przebywania w tłumie – poinformował Fogiel.