Poruszające słowa Zełenskiego: Mogliście nas uratować
Na filmie opublikowanym w poniedziałek wieczorem prezydent Ukrainy stwierdza, że Rosjanie pomimo wielkich strat nie zamierzają rezygnować ze swoich planów podboju.
– Nawet wielkie straty nie są dla nich argumentem, żeby się zatrzymać. Setki czołgów i innego sprzętu ich nie przekonuje, że lepiej byłoby się zatrzymać – mówił Zełenski. – To jest działanie przeciwko naszemu narodowi, przeciwko naszym obywatelom, przeciwko naszym dzieciom. Straciliśmy 143 dzieci, Mariupol dalej jest zablokowany – podkreśla.
Zełenski: Mogliście nas uratować
Zełenski podkreśla, że Ukraina potrzebuje dostaw broni. Prezydent dodaje, że jego kraj nie może się zgodzić na pasywną politykę sankcyjną UE wobec Rosji. – Nie będzie żadnych zawieszonych pakietów sankcji. Wiele już o tym mówiliśmy, że potrzebne były sankcje prewencyjne, żeby nie doszło do inwazji – stwierdził.
Prezydent Ukrainy nie krył żalu pod adresem przywódców Zachodu, którzy jego zdaniem nie robią wystarczająco wiele, by przeciwdziałać Moskwie. – Nie mam siły, na co czekacie, na użycie broni chemicznej? – pytał przywódców zachodnich. – To, co zrobili do tej pory rosyjscy żołnierze, nie zasługuje na nałożenie embarga na rosyjską ropę i gaz? – dodawał.
Zełenski dodał, że jeżeli ktoś boi się przekazać jego państwu czołgi, samoloty, artylerię i amunicję, to staje się odpowiedzialny za tę katastrofę, która ma miejsce na Ukrainie. – Mogliście nas uratować, a tego nie zrobiliście. Narody świata to zrozumieją i nas wesprą, a politycy powinni już w tej chwili zastanowić się, co się stanie, jeżeli nie będą realizowali stanowiska swoich narodów – tymi słowami zakończył przemówienie.
Agresja Federacji Rosyjskiej
Agresja wojsk Federacji Rosyjskiej na ukraińskie terytorium państwowe rozpoczęła się 24 lutego rozkazem prezydenta Władimira Putina o przeprowadzeniu "specjalnej operacji militarnej" w celu "demilitaryzacji i denazyfikacji" swoich zachodnich sąsiadów.
Według Ministerstwa Obrony Ukrainy, Rosja kontynuuje rekrutację obywateli do utworzonych tzw. jednostek ochotniczych, które miałyby wspomóc rosyjskie wojsk w utrzymywaniu rygoru okupacyjnego na poszczególnych terenach na Ukrainie. Ochotnikami mogą być również osoby z przeszłością kryminalną.