Fidesz kontra wspólna lista opozycji. Wyniki najnowszego sondażu
Przed węgierską opozycją po 12 latach niepodzielnych rządów Fideszu Viktora Orbana pojawiła się szansa na przejęcie władzy. Sondaże pokazują, że egzotyczna koalicja wyborcza utworzona z sześciu formacji opozycyjnych zdołał nawiązać wyrównaną rywalizację.
Sytuacja zmieniła się wraz z wybuchem wojny na Ukrainie. Fidesz zaczął zyskiwać wyraźną przewagę. Viktor Orban wyraźnie dystansował się konfliktu na wschodzie i odmawiał wprowadzania ostrzejszych sankcji. Po piątkowym nadzwyczajnym szczycie NATO premier Węgier skomentował w oświadczeniu dla mediów publicznych stosunek Budapesztu do wojny. – W konflikcie pomiędzy Rosją a Ukrainą Węgry stoją po stronie Węgier – zapewniał polityk.
Wybory na Węgrzech – nowy sondaż
Sondaż przeprowadzony przez think tank Instytut IDEA pokazuje, ze ugrupowanie Orbana popiera 41 proc. pytanych, co oznacza wzrost w stosunku do poprzedniego badania o jeden punkt procentowy.
Wspólna lista opozycji może natomiast liczyć na 39 proc. głosów. Jest to wzrost o dwa punkty procentowe. Jednocześnie z 11 do 6 proc. zmniejszył się odsetek ankietowanych, którzy odpowiedzieli w poprzednim sondażu, że nie wiedzą na kogo chcą oddać swój głos.
Badanie zostało przeprowadzone między 22 a 28 marca.
Orban zapewnił rodaków – nie wciągnie kraju w wojnę
Premier Viktor Orban zagwarantował, że w przypadku zwycięstwa Fideszu w niedzielnych wyborach Węgry nie zaangażują się w wojnę na Ukrainie. Szef węgierskiego rządu zaznaczył również, że zwycięstwo opozycji oznaczałoby wciągnięcie Węgier w zbrojny konflikt.
– Nasze stanowisko jest całkowicie jasne – to wojna ukraińsko-rosyjska. To nie jest nasza wojna. To wojna między dwoma narodami – powiedział Orban w jednym z wystąpień.