Morawiecki: Polska będzie dobrym ambasadorem Mołdawii w Brukseli
Premier rozmawiał się w piątek w Kiszyniowie z szefową rządu Mołdawii Natalią Gavrilițą. W wypowiedzi dla mediów podczas wspólnej konferencji prasowej Morawiecki odniósł się do kolejnych doniesień dotyczących zbrodni wojennych popełnionych przez rosyjskich żołnierzy na terytorium Ukrainy. Przekazał też, że oba kraje podpisują długoterminową umowę gospodarczą. W jej ramach Polska pożycza Mołdawii 20 mln euro.
Morawiecki: Zbrodnie to nie są działania wojenne
– Dziś jednocześnie też spotykamy się w momencie, kiedy wojna na Ukrainie przybiera dramatyczny obrót. Widzimy co dzieje się w miastach na Ukrainie, w Buczy, Irpieniu, Hostomelu i dziesiątkach innych miast. I dlatego domagamy się nie tylko natychmiastowego zaprzestania wszelkich działań o charakterze zbrodniczym, zbrodni wojennych, ludobójstwa, ale także powołania międzynarodowej komisji do spraw zbadania zbrodni rosyjskich na Ukrainie. To nie są działania wojenne – mówił Morawiecki.
"Przetrwanie Ukrainy w interesie całej Europy"
Szef rządu przekonywał, że to, co dzieje na Ukrainie na obecnym etapie wojny, jest ludobójstwem wobec ludności cywilnej.
– Mołdawia i Polska zdają sobie sprawę jako sąsiedzi Ukrainy, że przetrwanie Ukrainy, suwerennej Ukrainy jest w interesie całej Europy, że oni tam walczą o demokrację, o pokój, o bezpieczeństwo wszystkich państw europejskich, a w szczególności wschodniej flanki UE, w tym także Mołdawii – powiedział na konferencji Morawiecki.
– W tych trudnych okolicznościach, w jakich się spotykamy, cieszę się, że mamy możliwość podpisania długoterminowej umowy o współpracy gospodarczej, na wielu polach, ale także że w tych trudnych okolicznościach możemy wyciągnąć pomocną dłoń z naszą długoterminową pożyczką w wysokości 20 mln euro dla Mołdawii – powiedział.