Kanclerz Austrii z wizytą w Rosji. Chce powiedzieć Putinowi prawdę "prosto w twarz"
Szef austriackiego rządu przybędzie do stolicy Rosji w poniedziałek, aby spotkać się z prezydentem Władimirem Putinem. Nehammer ma być pierwszym przywódcą UE, który będzie bezpośrednio rozmawiał z rosyjskim prezydentem od czasu inwazji Rosji na Ukrainę pod koniec lutego. Kanclerz w sobotę odwiedził również Kijów, gdzie rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymym Zełenskim.
Austriacka misja
Przemawiając przed spotkaniem ministrów UE w Luksemburgu, szef austriackiego MSZ Alexander Schallenberg powiedział dziennikarzom, że "jest różnica, aby stanąć twarzą w twarz i powiedzieć Władimirowi Putinowi, jaka jest rzeczywistość: że de facto przegrał wojnę moralnie”.
– W jego własnym interesie powinno leżeć, aby ktoś powiedział mu prawdę. Myślę, że to ważne i jesteśmy to winni, jeśli chcemy ratować ludzkie życie – dodał.
– Powodem spotkania jest również to, że nie chcemy przegapić żadnej okazji, musimy wykorzystać każdą szansę, aby zakończyć piekielną sytuację na Ukrainie. Każdy głos, który pomoże Putinowi zobaczyć rzeczywistość poza murami Kremla nie jest zmarnowanym głosem – dodał Schallenberg.
Podróż kanclerza Nehammera do Moskwy jest znacząca, biorąc pod uwagę neutralny status jego kraju, zapisany w konstytucji. Austria nie jest częścią NATO i nie dostarcza broni Ukrainie. Według oświadczenia kancelarii premiera Austrii, Wiedeń wysłał jednak Ukrainie pomoc humanitarną oraz hełmy i kamizelki ochronne do użytku cywilnego.
Nehammer powiedział w sobotę, że chociaż jego kraj jest neutralny militarnie, to rozumie, że "musi pomóc tam, gdzie ma miejsce niesprawiedliwość i zbrodnie wojenne”.
Rosyjska ofensywa
Po ponad miesiącu walk wojna na Ukrainie wkracza w nową fazę. Wywiady państw zachodnich informują, że Rosjanie wycofali się spod Kijowa i od kilku dni koncentrują wszystkie swoje siły na wschodzie i południu Ukrainy. Według przypuszczeń, Kreml chce całkowicie przejąć kontrolę nad Donbasem, po tym, jak nie udało mu się zająć stolicy Ukrainy i zainstalować tam marionetkowego rządu.
Według ONZ od początku wojny zginęło prawie 1800 cywilów. Kilka milionów Ukraińców uciekło za granicę, z czego ponad 2,6 mln do Polski.