Schetyna o polityce Niemiec: Cały system oswajania Rosji legł w gruzach

Dodano:
Grzegorz Schetyna Źródło: PAP / Paweł Supernak
Były szef PO Grzegorz Schetyna podkreślił, że pomoc wojskowa dla Ukrainy, wymaga solidarności państw Zachodu.

W programie "Graffiti" w Polsat News były przewodniczący PO Grzegorz Schetyna skomentował zapowiedzi Pentagonu o dostarczeniu broni na Ukrainę. – Jak najciszej o tych sprawach. Ale musimy powiedzieć tak, ten system działa jeżeli słyszymy takie sygnały, to znaczy, że to jest dobry kierunek. To nie tylko kwestia samolotów, to kwestia baterii ziemia-powietrze – podkreślił.

Schetyna: To wymaga solidarności państw Zachodu

Schetyna zwrócił uwagę, że pomoc Ukrainie wymaga solidarności państw Zachodu. – Najważniejsze kraje europejskie stwierdziły, że w ten sposób można zatrzymać rosyjską ekspansję. Tylko pomagając Ukrainie. Robiąc to w sposób absolutnie konkretny – mówił polityk. W tym kontekście odniósł się także postawy kanclerza Niemiec Olafa Scholza.

Zrozummy politykę Niemiec. To znaczy jak bardzo SPD jest i było zaangażowane w poprawianie czy budowanie relacji niemiecko-europejsko-rosyjskich na podstawie tego systemu business as usual, w jaki sposób chciano przez współpracę gospodarczą otworzyć i cywilizować politykę rosyjską – tłumaczył były szef MSZ. Dodał, że nie tylko SPD przyjmowało taką postawę, ale także Angela Merkel i CDU.

"Cały system oswajania Rosji legł w gruzach"

Zdaniem Schetyny "cały system oswajania Rosji legł w gruzach". – Teraz jest pytanie w jaki sposób przestawić politykę niemiecką, nie na agresywną, ale odważną, która jest w stanie potwierdzić, że to była polityka błędu i ona spowodowała ten problem – wskazywał polityk.

Były szef PO skomentował także postawę polskich władz wobec sankcji nakładanych na Rosję. – To jest absurd. Sankcje bolą także tych, którzy je nakładają. Ale chodzi o to, że jeżeli jesteśmy solidarni w Europie, oczekujemy sankcji od wszystkich, to zacznijmy od siebie – mówił. Przypomniał słowa ministra Jacka Sasina o sankcjach na gaz z Rosji.

Sejm nie przyjął propozycji Senatu, zakazującej importu LPG z Rosji. – To gaz używany w butlach do ogrzewania czy do sporządzania posiłków, a także do napędzania samochodów – tłumaczył w ubiegłym tygodniu wicepremier Sasin.

Źródło: Polsat News
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...