Niemcy przestaną importować ropę z Rosji. Baerbock podała termin
Według agencji, minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock zadeklarowała rezygnację z rosyjskiej ropy w środę po spotkaniu ze swoimi odpowiednikami z krajów bałtyckich w stolicy Łotwy Rydze. Podobną deklarację złożył pod koniec marca niemiecki minister gospodarki Robert Habeck.
Niemcy kończą z rosyjską ropą
Baerbock wskazała, że rezygnacja z rosyjskiej ropy będzie odbywała się etapami.
– Mówię tutaj jasno i jednoznacznie: tak, Niemcy też całkowicie rezygnują z importu energii z Rosji – powiedział szefowa niemieckiej dyplomacji. – Do lata zmniejszymy import ropy o połowę, a do końca roku do zera. Potem na wspólnej europejskiej mapie uniezależnienia się od rosyjskich surowców pojawi się gaz, bo nasze wspólne wyjście, całkowite odejście Unii Europejskiej od dostaw z Rosji jest naszą wspólną siłą – dodała..
Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę Niemcy postanowiły wzmocnić swoje bezpieczeństwo energetyczne. W tej chwili kraj jest uzależniony od dostaw surowców energetycznych z Rosji. Jak jednak podkreślają niemieckie władze, w tym minister Habeck, szybka rezygnacja z rosyjskich surowców nie jest w tej chwili możliwa.
Według Habecka najszybsza procedura rezygnacji będzie możliwa w stosunku do rosyjskiego węgla. Berlin zakłada zmniejszenie zależności od Rosji w tym segmencie z 50 do 25 proc. i uzyskania całkowitej niezależności jesienią. Jeśli chodzi o ropę, niemiecki rząd spodziewa się, że latem zmniejszy swoją zależność o połowę, a się prawie całkowitej niezależności należy oczekiwać do końca roku.
Największy problem Niemiec to rosyjski gaz, który stanowi około 40 proc. całkowitego zużycia w Europie. Import gazu do UE z Rosji w tym roku wahał się od 200 mln euro do 800 mln euro (880 mln USD) dziennie.