Trzaskowski: Nie będziemy w stanie przyjmować kolejnych setek tysięcy uchodźców
W niecała dwa miesiące Polska przyjęła ok 2,8 mln uchodźców z Ukrainy. Łącznie mniejszość ukraińska może stanowić nawet do 10 proc. społeczeństwa.
– Widzimy w tej chwili eskalację na wschodzie Ukrainy i nikt nie wie, jak ta wojna się dalej potoczy. W tych ostatnich dniach spotykałem Ukraińców, którzy przyjeżdżają już z samego Donbasu, ludzi którzy przez 7 lat mieszka w strefie wojny, a dzisiaj postanowili szukać jednak schronienia w Polsce i w Europie widząc to, co działo się w okolicach Kijowa – mówił Rafał Trzaskowski podczas konferencji prasowej.
Prezydent Warszawy podkreśla, że możemy się spodziewać tego, że będziemy mieli do czynienia z kolejną falą. Polityk wyraził nadzieję, że ona nie będzie tak duża, jak ta pierwsza fala, natomiast podkreślił konieczność bycia przygotowanym na rozwój wydarzeń. – Miasta takie jak Warszawa, Wrocław, Kraków są w tej chwili pełne i nie będziemy w stanie przyjmować kolejnych setek tysięcy uchodźców – mówił.
Dlatego też prezydent stwierdził, że potrzebny jest system dobrowolnej relokacji w UE. – Musimy po prostu być gotowi na to, co może się zdarzyć w przeciągu najbliższych tygodni i miesięcy – dodał.
Uchodźcy w Polsce
Według najnowszego raportu polskiej Straży Granicznej, od 24 lutego do naszego kraju z terenu ukraińskiego przedostało się 2,885 mln osób. Tylko w ostatnią środę funkcjonariusze SG odprawili na przejściach granicznych 22,3 tys. podróżnych. Oznacza to spadek o 11 proc. w porównaniu z dniem wcześniejszym (wówczas 25 tys).
Natomiast do czwartku do godz. 07:00 odnotowano na granicy 5,6 tys. ukraińskich uciekinierów (spadek o 6 proc.). Ponadto, od początku wojny z Polski na Ukrainę wyjechało 779 tys. osób, w tym 22,3 tys. minionej środy.
Straż Graniczna przekazała dane za pośrednictwem portalu społecznościowego Twitter.