Rezolucja PE ws. art 7. TUE wobec Węgier i Polski. Thun zapowiada, jak zagłosuje
była polityk Koalicji Obywatelskiej gościła w czwartek w Radio ZET. Przedmiotem rozmowy była m.in. sporu o "praworządność" pomiędzy Brukselą a Budapesztem i Warszawą.
Parlament Europejski będzie w czwartek głosował nad rezolucją "ponaglającą" Radę Europejską w sprawie zastosowania art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej wobec Węgier i Polski.
Artykuł przewiduje specjalną procedurę wobec stwierdzenia przez Radę ryzyka poważnego naruszenia przez Państwo Członkowskie wartości Unii. W jej wyniku państwo członkowskie może zostać pozbawione części środków z unijnego budżetu bądź zawieszone w niektórych prawach w organizacji.
Thun: Zawsze głosuję za praworządnością
Róża Thun przypuszcza, że w głosowaniu rezolucja zostanie przyjęta.
– Ja zagłosuję za artykułem 7, zawsze głosuję za praworządnością. To głosowanie odnosi się szczególnie do Węgier, dlatego, że artykuł 7 stosuje się dzisiaj, sytuacja jest bardziej zaawansowana z Węgrami, ale apel rzeczywiście w tej rezolucji dotyczy i Polski i Węgier, tego, żeby przestrzegały praworządności – powiedziała Róża Thun.
– Tak samo jak przy temacie mechanizmu uwarunkowania wypłacania pieniędzy od przestrzegania prawa, pilnowania żeby były dobrze wydawane na co europosłowie kładą bardzo duży nacisk. (…). Wygląda na to, że Komisja zgodzi się na jeszcze jedną wymianę listów z Węgrami, na które mają dwa miesiące. Mówię to, żeby pokazać, że zawsze niezwykle długo i starannie pada wymiana zdań, zwracanie uwagi na to, gdzie prawo jest łamane, gdzie obywatele cierpią przez brak dostępu do niezawisłych sądów i prokuratury – powiedziała Thun.
Thun: Mam nadzieję, że w następnych wyborach do PE będzie lista ogólnoeuropejska
3 maja Parlament Europejski przyjął projekt wprowadzenia bardziej ujednoliconych zasad przeprowadzania wyborów unijnych oraz dodania ogólnoeuropejskiego okręgu wyborczego, w którym wybierano by 28 posłów do PE w dodatku do posłów wybieranych w okręgach krajowych lub regionalnych. Europoseł odniosła się także do tej kwestii.
– To jest taki dodatek. Ma być wybranych 28 osób, posłowie i posłanki. Okręgiem wyborczym by była cała Unia Europejska. To są dodatkowe miejsca. Mam nadzieję, że następne wybory będą się już tak odbywały. Mam nadzieję, że to przejdzie jeszcze przez Radę, muszą się zgodzić też państwa członkowskie na tą zmianę, ale to jest bardzo ciekawa propozycja dlatego, że wtedy te partie na poziomie europejskim robią kampanię wyborczą na poziomie europejskim. Obywatele wiedzą w jakim kierunku idzie która grupa polityczna na poziomie europejskim, są kandydaci, bo my de facto i tak tworzymy prawo, każdy wybrany w swoim okręgu wyborczym, ja jestem Małopolska-Świętokrzystkie, ale ja współtworzę prawo dla całej Europy, więc dlaczego nie mieć przynajmniej na razie grupy posłów, którzy są wybrani przez tę całą Europę – powiedziała Róża Thun.