Polska zablokowała konta rosyjskiej ambasadzie. "Rz": Chodzi o prawie 5 mln zł
Niedługo po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę Polska zdecydowała o blokadzie kont ambasady Rosji w Warszawie. – Od końca lutego Polska zablokowała konta bankowe ambasady Rosji w Warszawie pod pretekstem, że mogą one rzekomo służyć do finansowania działalności terrorystycznej – mówił ambasador Siergiej Andriejew, cytowany pod koniec marca przez agencję RIA Novosti.
– Konta zostały zablokowane decyzją najpierw Ministerstwa Finansów, a następnie decyzją polskiej prokuratury pod zarzutem, że mogą być wykorzystywane do prania nielegalnie pozyskanych środków lub finansowania terroryzmu – tłumaczył wówczas ambasador.
– Prawdopodobnie dla każdej rozsądnej osoby jest jasne, że oskarżenia dotyczące przedstawicielstwa dyplomatycznego są więcej niż absurdalne, nie wspominając o bezpośrednim i rażącym pogwałceniu Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych – przekonywał Andriejew.
Zablokowano kwotę niemal 5 mln zł
Jak podaje w piątek "Rzeczpospolita", "blokada dotyczy środków na prawie 800 tys. złotych oraz ponad 912 tys. dolarów – co stanowi równowartość łącznie niemal 5 mln złotych".
Rosjanie nie zgadzają się z decyzją polskich władz. Z ustaleń "Rz" wynika, że ambasador Andriejew złożył w tej sprawie zażalenie do Prokuratury Krajowej. Dyplomata twierdzi, że blokada środków narusza konwencję wiedeńską i tłumaczy, że pieniądze te miały zostać przeznaczone na "bieżącą obsługę" placówki.
"Tymczasem powód blokady środków był inny – próba wypłaty przez rosyjskich dyplomatów dużej sumy w gotówce" – czytamy na łamach "Rz" (chodzi między innymi o próby wypłaty kwoty w wysokości pół miliona dolarów). Transakcje te zostały wstrzymane przez generalnego inspektora informacji finansowej.
Przypomnijmy, że w reakcji na decyzję polskich władz Rosja zablokowała w marcu konta ambasady RP w Moskwie.