Polskie czołgi dla Ukrainy. Poseł PiS liczy na solidarność UE i NATO
Według medialnych doniesień Polska przekazała Ukrainie 200 czołgów T-72. Nieoficjalnie mówi się także o innych rodzajach uzbrojenia, m.in.: bojowe wozy piechoty, wyrzutnie rakietowe, haubice czy pociski do samolotów.
Polskie czołgi dla Ukrainy
Piotr Kaleta z PiS ocenił we wtorkowej rozmowie na antenie Polskiego Radia 24, że przekazanie właśnie tego typu czołgów ukraińskiej armii było dobrą decyzją, ponieważ są to maszyny łatwe do obsługi dla tej właśnie armii. – Nie trzeba wielkiego myślenia, żeby wiedzieć, że T-72 są w tej chwili Ukrainie bardzo potrzebne, ponieważ czołgiści z Ukrainy wchodzą w coś, czym oni również już operują – powiedział Kaleta.
Parlamentarzysta mówił też o tym, że maszyny, które polskie władzy postanowiły wysłać na Ukrainę zostały gruntownie zmodernizowane.
Kaleta: Liczymy na solidarność UE
– T-72, którymi dysponowała do tej pory Ukraina oraz te, którymi dysponuje amia radziecka, a te T-72 przekazane przez Polskę to niebo a ziemia. To są czołgi, które przeszły modernizację pod każdym względem. Pod względem optycznym, pod względem rażenia ognia i także pod względem ochrony – mówił poseł PiS.
Polityk nawiązał następnie do kwestii odpowiedniego uzupełnienia polskiego potencjału militarnego.
– My musimy brać pod uwagę, że wspomagając Ukrainę, uznajemy, że w ramach solidarności Unii Europejskiej, ale także w ramach solidarności Paktu Północnoatlantyckiego, musimy oczekiwać czegoś, co będzie tak samo dobre. Bo to nie są zabawki, które są dla nas i mają stać w hangarach. One mają być w pełnej gotowości. Gdyby konflikt militarny został rozszerzony np. – nie daj Boże – na nasze państwo, musimy mieć odpowiednią siłę rażenia – powiedział Piotr Kaleta.