Lewandowski: Moja przygoda z Bayernem dobiegła końca

Dodano:
Robert Lewandowski Źródło: PAP / Bartłomiej Zborowski
Po ostatnich miesiącach nie wyobrażam sobie dalszej współpracy – stwierdził Robert Lewandowski, pytany przez media o swoją przyszłość w Bayernie Monachium.

– Powiem to tylko raz i mam nadzieję, że to wystarczy: pewne jest jedno moja historia z Bayernem Monachium dobiegła końca – poinformował na konferencji prasowej Robert Lewandowski.

– Nie wyobrażam sobie dalszej, dobrej współpracy z tym klubem i najlepszym rozwiązaniem dla wszystkich będzie zgoda Niemców na transfer. Bayern to jest poważny klub i dlatego mam nadzieję, że mnie nie zatrzyma tylko dlatego, że może, ponieważ obowiązuje mnie jeszcze roczny kontrakt – dodał piłkarz, odnosząc się do informacji o swoim transferze.

W sprawie transferu Lewandowskiego głos zabrał także obecny na konferencji prasowej selekcjoner reprezentacji Polski w piłce nożnej Czesław Michniewicz.

– Chciałbym, żeby Robert trafił do Liverpoolu, bo jemu kibicuję, ale mówiąc serio: w ogóle nie martwię się przyszłością kapitana. Tworzył historię Bayernu i Bundesligi, więc jeśli zostanie, będzie grał. Gdyby trafił do Barcelony, też będzie w wielkim klubie i będzie grał. A to najważniejsze – stwierdził trener.

Transfer Lewandowskiego

O transferze kapitana reprezentacji Polski mówiono od dawna. Wszystko wskazuje na to, że Lewandowski przeniesie się do Barcelony.

"Z bliskiego otoczenia piłkarza dowiedzieliśmy się, że napastnik porozumiał się już z Barceloną. Najlepszy napastnik na świecie ma być po telekonferencji z władzami Blaugrany. Z przekazanych nam informacji wynika, że zostały ustalone wszystkie warunki kontraktu" – czytamy na stronach portalu sport.tvp.pl.

Polski zawodnik byłby pierwszym w historii rodzimego futbolu, który zostałby zawodnikiem FC Barcelony. Dotychczas wielki klub reprezentowali piłkarze ręczni: Bogdan Wenta i Kamil Syprzak oraz koszykarz Maciej Lampe.

Źródło: X / Sport.pl/Przegląd Sportowy
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...