Prezydent USA: Nie będę naciskał na ukraiński rząd
W tekście na łamach "The New York Times" prezydent USA opowiedział o amerykańskiej pomocy dla zaatakowanej przez Rosję Ukrainy.
Przypomnijmy, że pod koniec maja administracja przywódcy Stanów Zjednoczonych miała zatwierdzić wysłanie na Ukrainę systemów rakietowych dalekiego zasięgu.
Ustępstwa terytorialne
"Nie będę naciskał na ukraiński rząd – prywatnie ani publicznie – by czynił jakiekolwiek ustępstwa terytorialne. To byłoby niesłuszne i sprzeczne z ugruntowanymi zasadami" – napisał w "NYT" Joe Biden.
Prezydent oświadczył, iż USA robią wszystko, żeby jak najszybciej dostarczyć walczącym Ukraińcom "znaczącą" ilość broni i amunicji, które mogłyby być wykorzystywane na polu walki i tym samym "być w jak najsilniejszej możliwej pozycji przy stole negocjacyjnym". "Zdecydowałem, że dostarczymy Ukraińcom bardziej zaawansowane systemy rakietowe i amunicję, które umożliwią im bardziej precyzyjne uderzanie w kluczowe cele na polu bitwy na Ukrainie" – oznajmił w tekście przywódca.
Jak podały amerykańskie media, powołując się na wypowiedzi urzędników Białego Domu w Waszyngtonie, chodzi o systemy artylerii rakietowej HIMARS wraz z rakietami o zasięgu około 80 km. Zaznaczono też, że Ukraińcy dali USA gwarancję, iż nie użyją nowych systemów do uderzenia na terytorium Federacji Rosyjskiej.
Pomoc dla Ukrainy
Nowy, jedenasty pakiet pomocy wojskowej Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy będzie wart łącznie 700 mln dolarów. Oprócz HIMARS, będzie zawierał również m.in. radary obrony powietrznej, radary przeciwartyleryjskie, śmigłowce, amunicję oraz części do haubic M777, a także dodatkowe pociski przeciwpancerne Javelin i pojazdy opancerzone.
Niedawno wojsko ukraińskie otrzymało od państw zachodnich przeciwokrętowe pociski manewrujące typu Harpoon, czyli amerykańskie pociski krótkiego zasięgu, wystrzeliwane z platform nawodnych, podwodnych i powietrznych, przeznaczone do zwalczania celów nawodnych. W zależności od wersji ich zasięg wynosi od 95 do 280 km. Przy pomocy tej broni jakiś czas temu zatopiono krążownik "Moskwa".