Morawiecki o planach rządu: Pojawił się fake news
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przyjechała w czwartek do Warszawy, aby oficjalnie poinformować o zatwierdzeniu Polskiego Krajowego Planu Odbudowy. Zastrzegła przy tym, że zielone światło dla KPO nie oznacza automatycznej wypłaty środków.
Jak tłumaczyła von der Leyen, Polska musi najpierw spełnić trzy warunki, czyli zlikwidować Izbę Dyscyplinarną, przyjąć zmiany w systemie dyscyplinarnym sędziów, a także przywrócić do orzekania odsuniętych sędziów.
Premier pisze o fake newsach
"Kamienie milowe" dotyczą jednak nie tylko wymiaru sprawiedliwości – KE postawiła szereg żądań, które PiS musi spełnić, jeżeli chce otrzymać fundusze.
W tym kontekście właśnie w sieci pojawiły się informacje, że rząd planuje nałożyć dodatkową opłatę na kierowców samochodów osobowych za korzystanie z dróg ekspresowych. Premier zapewnia jednak, że nie jest to prawda.
"W internecie pojawiły się kolejne fake newsy związane z rzekomymi planami rządu. Warto je zweryfikować. STOP FAKE NEWS. Rząd nie wprowadzi żadnych nowych opłat za drogi ekspresowe dla samochodów osobowych!" – przekonuje szef rządu.
Rząd uderzy w kierowców
Jak jednak informuje piątkowa "Rzeczpospolita", Prawo i Sprawiedliwość zamierza walczyć z samochodami, które szczególnie mocno szkodzą środowisku. Problem w tym, że do tej kategorii można zapisać większość pojazdów poruszających się po polskich drogach. Polaków nie stać na nowe auta, szczególnie tzw. hybrydy czy elektryki, i w większości poruszają się spalinowymi. Średnia wieku polskiego samochodu wynosi obecnie 15 lat.
Aby je wyeliminować z ruchu rząd chce wprowadzić specjalny podatek od silników spalinowych. "Podatek ma być gotowy w drugim kwartale 2026 r., a dochody z niego mają zasilić rozwój niskoemisyjnego transportu w miastach i na terenach wiejskich" – czytamy w piątkowej "Rzeczpospolitej".