"Sąd" w Doniecku skazał trzy osoby na śmierć. Za walkę z Rosjanami
Trzech cudzoziemców – dwóch pochodzących z Wielkiej Brytanii (Aiden Aslin i Shaun Pinner) i jeden z Maroka (Ibrahim Saadoun) usłyszało w czwartek wyrok przed "sądem" w Donieckiej Republice Ludowej.
Władze DRL "skazały" cudzoziemców na śmierć
"Sąd" uznał mężczyzn za winnych walkę w charakterze najemników, po stronie Ukrainy. Skazani - jak podano w "orzeczeniu" - mieli "popełnić działania zmierzających do przejęcia władzy i obalenia porządku konstytucyjnego DRL".
Cudzoziemcy zostali skazani na śmierć, jednak ich obrony zapowiadają, że odwołają się wyroku.
Brytyjczycy zostali schwytani w Mariupolu, a obywatel Maroka poddał się podczas walk w małej miejscowości pomiędzy Mariupolem a Donieckiem.
W ciągu 24 godzin przed ogłoszeniem wyroku prokremlowska agencja Ria Novosti podała, że Pinner i Saadoun przyznali się do zarzucanych ich czynów, zmierzających do obalenia władzy w DRL. Aslin miał przyznać się do zarzutów związanych z użyciem broni i materiałów wybuchowych.
Nowa faza rosyjskiej agresji
Atakując Ukrainę, Putin wywołał konflikt, który przekształcił się w największą konfrontację zbrojną w Europie od czasu zakończenia II wojny światowej. Eksperci sądzą, że rosyjska operacja weszła już w nową fazę i wkrótce w Donbasie może dojść do bitwy pancernej, jakiej nie widziano od ponad 80 lat. Dlatego Kijów cały czas prosi Zachód o pomoc w postaci dostaw ciężkiej broni.
Trwająca od ponad trzech miesięcy wojna, którą Moskwa nazywa "specjalną operacją wojskową", doprowadziła do tego, że ponad 5 mln Ukraińców uciekło za granicę, z czego najwięcej (3 mln) do Polski.