Zacharowa ostrzega Polskę: Tacy politycy jak Sikorski narażają bezpieczeństwo narodu
– Zachód ma prawo dać Ukrainie głowice nuklearne, by mogła chronić swoją niezależność – stwierdził w rozmowie z mediami europoseł Koalicji Obywatelskiej Radosław Sikorski. Jak tłumaczył polityk, Rosja naruszyła memorandum budapeszteńskie i z tego powodu Zachód może dać Ukrainie możliwość obrony jej niepodległości.
Wypowiedź Sikorskiego, wraz z tłumaczeniem, opublikowano na Twitterze serwisu NEXTA.
Ostrzeżenie Zacharowej
Słowa europosła KO wywołały wiele komentarzy, w tym ze strony rzeczniczki rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Marii Zacharowej, która zasugerowała, że Sikorski szkodzi bezpieczeństwu Polski.
Polityk zaatakowała Sikorskiego oraz jego żonę, amerykańsko-polską dziennikarkę Anne Applebaum, zarzucając im rusofobię.
Zacharowa przytoczyła we wpisie w serwisie Telegram słowa byłego szefa polskiego MSZ i stwierdziła, że polscy politycy, kontrolowani przez Amerykanów, reprezentują ekstremistyczną ideologię, szerząc nienawiść i podsycając do konfliktów.
"A teraz zagrażając planecie naruszeniem reżimu nierozprzestrzeniania broni jądrowej" – stwierdziła rzeczniczka rosyjskiego MSZ.
"Co najważniejsze, tacy politycy narażają na niebezpieczeństwo naród polski, który zostaje wciągnięty na granicę światowej wojny nuklearnej" – dodała polityk.
Kulesza: Na terytorium Polski powinny być amerykańskie głowice nuklearne
Tymczasem w poranku stacji Polsat News, przedstawiciel Konfederacji Jakub Kulesza mówił o obecność amerykańskiej broni atomowej w Polsce.
Poseł zasugerował, że broń taka nie tylko powinna być w Polsce, ale że powinniśmy jako kraj mieć możliwość jej użycia.
– Na terytorium Polski powinny być amerykańskie głowice nuklearne z możliwością ich wykorzystania. To zagwarantuje Polsce bezpieczeństwo – powiedział parlamentarzysta Konfederacji. Kulesza zarzucił też liderowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, ze deklarował z mównicy sejmowej, że Polska nie chce broni jądrowej, nawet w ramach NATO.