Prof. Musiał: Niemiecka polityka niekoniecznie jest w naszym interesie
Przemawiając w ubiegłym tygodniu na konferencji prasowej z przywódcami Litwy, Łotwy i Estonii, kanclerz Republiki Federalnej Niemiec Olaf Scholz powiedział, że Berlin wspiera Kijów "mocniej niż ktokolwiek inny". – Niemcy są jednym z najważniejszych militarnych sojuszników Ukrainy. Nikt nie dostarcza broni na taką skalę jak Niemcy – przekonywał.
Słowa niemieckiego polityka wywołały falę komentarzy. Wielu komentatorów wskazuje, że Berlin – wbrew słowom kanclerza Scholza – przeciąga decyzje o dostawach broni dla walczących z Rosją Ukraińców.
Polityka Niemiec
Politykę Niemiec ocenił polski historyk mieszkający na co dzień w tym kraju – prof. Bogdan Musiał. Ekspert udzielił wywiadu portalowi wPolityce.pl. Rozmowa została opublikowana we wtorek.
– Dobrze, jeśli udałoby się nam większość albo wielu ludzi przekonać, że niemiecka polityka wobec Polski czy szerzej – Europy Wschodniej niekoniecznie jest w naszym interesie, co bardzo jasno pokazuje przykład Ukrainy, 24 lutego jest tutaj kluczowy. Niemiecka polityka wschodnia jest bardzo szkodliwa dla Europy. Ona tak naprawdę niszczy nasz kontynent, stawiając na sojusz, koalicję z Moskwą – mówił Musiał. – Są w Niemczech takie głosy, które twierdzą, że Putinowi trzeba dać wolną rękę, że on robi dobrze. Na szczęście nie są one większością, ale musimy stawiać na to, aby przekonać ich autorów, że się mylą – podkreślił.
Niebezpieczeństwo
Prof. Bogdan Musiał wskazał, iż niebezpieczne jest to, że Niemcy, wraz z Francją i innymi potęgami gospodarczymi Unii Europejskiej, "blokują pomoc dla Ukrainy".
– Musimy sobie to w Polsce uzmysłowić i patrzeć na Niemcy nieco bardziej krytycznie. Nie chodzi o to, abyśmy traktowali Niemców jako naszych wrogów, ale jedynie dostrzegali fakt, że ich polityka zagraniczna nie jest bezpieczna dla naszej części Europy, a więc także dla Polski. Pytanie, jak sobie z tym poradzimy – oznajmił historyk.