"Dlaczego wcześniej nie używał swoich supermocy?". Fogiel uderza w Tuska

Dodano:
Zastępca rzecznika prasowego Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel podczas konferencji prasowej Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości odpowiedział byłemu premierowi w sprawie cen paliw w Polsce.

Niedawno Donald Tusk stwierdził, że gdyby był premierem, to obniżyłby cenę benzyny do 5,19 zł za litr. Jak dodał, za wysokie ceny paliw w Polsce odpowiadają marże Lotosu i Orlenu.

– Natychmiast musi być obniżona marża Orlenu i Lotosu. Dane publikowane przez te spółki jasno pokazują, że od stycznia nastąpił skokowy wzrost ich zysków. Na początku roku marża na baryłce wynosiła 1,9 dolara, a w maju już ponad 59 dolarów! To uderzające – powiedział Tusk, zapewniając, że rozwiązanie tego problemu nie jest trudne.

Fogiel: Gdzie supermoce Tuska?

Byłemu premierowi odpowiedział wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości. Radosław Fogiel ironicznie zapytał, dlaczego Donald Tusk nie obniżył cen benzyny, kiedy był premierem. W czasach rządów PO-PSL litr paliwa kosztował więcej niż przywołana przez Tuska kwota 5,19 zł.

– Kiedy Donald Tusk rządził, kiedy nie było inflacji i wojny, to przez dużą część kadencji benzyna była droższa niż 5,19 zł. Więc wtedy nie używał swoich super mocy, by było 5,19, a teraz przyjdzie i tak zrobi? – pytał poseł PiS.

– Mam wrażenie, że Donald Tusk z jakiejś przyczyny postanowił pójść już w swojej polityce, w swoim przekazie, w kompletne konfabulacje, bo to nie jest pierwszy raz. Przypomnijmy, opowieści o tym, że to PO wymyśliło 500+, a jaką nienawiścią do tego dyszeli – dodał Fogiel.

Polityk wspomniał także o opowieściach lidera PO, że spotkani na ulicy Ukraińcy dziękują mu za pomoc w czasie kryzysu związanego z wojną.

– Później historie o tym, że Ukraińcy mu dziękują, że dzięki niemu istnieje państwo ukraińskie, co Donald Tusk ma z tym wspólnego? Dzisiaj są te opowieści o benzynie za 5,19 zł. Piękne, ale kompletnie nierealne i niewiarygodne – powiedział.

Działania rządu

Fogiel wskazał na działania rządu, które mają zrekompensować społeczeństwu rosnące ceny energii i surowców. Przypomniał, że trwają prace nad obniżeniem cen węgla.

– Staramy się jak najszybciej to wprowadzić, mam nadzieję, że ustawa będzie bardzo szybko w Sejmie, jedyne kryteria to na potrzeby własne ograniczenie do 3 ton, 996 zł brutto, dopłata dla sprzedawcy 750 zł brutto – wyjaśnił wicerzecznik PiS.

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...